Biskup gliwicki przewodniczył odpustowej Eucharystii w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Na początku homilii bp Kopiec wyraził ogromną radość z tego, że "już od dwóch lat możemy tutaj przybywać, by wypraszać szczególne łaski dla nas i dla całej diecezjalnej wspólnoty". Dodał, że tak jak na całym świecie, również diecezji gliwickiej potrzebna jest "pomocna dłoń dobrej Matki".
- Nie ukrywam, że tajemnica Maryi nieustannie gotowej nam pomagać jest chyba najbardziej przejmująca ze wszystkich zapowiedzi, jakie posiadamy. Możemy się bowiem poczuć rzeczywiście jak dziecko, często nieporadne czy popełniające pomyłki. Ale przychodząc do Niej jak do Matki, wiemy, że otrzymamy pomoc na miarę naszych możliwości i naszego otwartego serca - mówił biskup.
- W patronalne święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy ta świątynia, przy Jej koronowanym obrazie, tętni wspaniałym życiem wiary i ufności. Bo dzisiejszy świat, pogrążony w tylu zawirowaniach, najbardziej potrzebuje nadziei. A my, mając Maryję za matkę, nie możemy tej nadziei odpierać i mamy być dla świata ratunkiem. Trzeba tylko chcieć, tak jak dziecko musi chcieć słuchać mądrych, dobrych rad swojej matki, by wyrosło na człowieka dojrzałego i odpowiedzialnego - wskazał bp Kopiec.
Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Gliwicach zostało ustanowione 27 czerwca 2015 r. Jest to trzecie, obok Lubecka i Rud, diecezjalne sanktuarium maryjne.
Do świątyni przy klasztorze ojców redemptorystów w 1923 r. została wprowadzona łaskami słynąca kopia ikony MB Nieustającej Pomocy, która znajduje się w bocznym ołtarzu. Właśnie przed tym obrazem 23 stycznia 1951 r. po raz pierwszy w Polsce została publicznie odprawiona Nieustanna Nowenna. Zaś rok przed ustanowieniem sanktuarium kard. Stanisław Dziwisz koronował ikonę koronami, które wcześniej pobłogosławił w Rzymie papież Franciszek.