– Do naszego przedszkola zapisujemy rodziców, a nie dzieci – mówi Bożena Szulik, dyrektor placówki. Dlaczego? Bo oni są pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami.
W Żernicy od kilku miesięcy działa Przedszkole Rodzinne, pracujące w duchu katolickim. Na razie ma jedną grupę 3- i 4-latków, ale rekrutacja trwa i po wakacjach może być tu nawet 50 dzieci. Przedszkole stosuje model wychowania, którego korzenie znajdują się w Hiszpanii, a konkretnie w Opus Dei. Na grunt polski program przenieśli założyciele Stowarzyszenia Sternik, a na Górny Śląsk – Stowarzyszenie Węgielek, prowadzące w Katowicach przedszkole i dwie szkoły. – Jesteśmy placówką partnerską katowickiego Węgielka, którego założyciele we wrześniu otwarli kolejne przedszkola w Rybniku i Żernicy – wyjaśnia Bożena Szulik. – W naszych przedszkolach najważniejsi są rodzice, bo to oni są pierwszymi i najważniejszymi wychowawcami swoich dzieci. My mamy ich tylko wspierać, doradzać, a przede wszystkim nie przeszkadzać w wychowaniu, bo wtedy tak naprawdę dziecko osiąga pełnię rozwoju. Przedszkole Rodzinne jest placówką niepubliczną, więc pobierane jest czesne. Ustalona, sugerowana kwota czesnego z założenia nie ma być jednak barierą w przyjęciu. Jeżeli rodzicom bardzo zależy na tym właśnie przedszkolu, a nie mają wystarczających środków, opłata jest ustalana indywidualnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.