Nowy numer 13/2024 Archiwum

Feniks z Bytomia

Spalony trzy lata temu, teraz odradza się z popiołów. Drewniany kościół ewangelicki z Bobrka jest odbudowywany w chorzowskim skansenie. Jakie będzie jego drugie życie?

Był 23 lipca 2014 roku. Bobrek, owiana złą sławą dzielnica Bytomia. Dwóch nastolatków wkrada się wieczorem do opuszczonego zabytkowego kościoła ewangelicko-augsburskiego. Prawdopodobnie odryglowali drzwi. Nie było to trudne, w końcu obiekt był niemal codziennie dewastowany, a kilka razy nawet podpalany. Na pewno jednak ci chłopcy nie włamali się, żeby go spalić. Po co weszli do środka? Być może dla zabawy, być może, żeby palić papierosy. Ogień zaprószyli przypadkowo. Najpierw zajęła się firanka, zaraz potem – drewniana konstrukcja. Strażacy gasili pożar całą noc, a symbolem niszczycielskiej siły ognia stał się widoczny na zdjęciach z akcji gaśniczej krzyż. Coraz bardziej i bardziej przechylony, wieńczący tlące się zgliszcza kościelnej wieży…

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy