O polskiej pracy nad pracą dyskutowali uczestnicy XV Sympozjum Tarnogórskiego.
W ratuszu 22 października odbyły się obrady sympozjum, które poprzedziła Msza św. w intencji Ojczyzny w kościele śś. Ap. Piotra i Pawła. W dniu liturgicznego wspomnienia św. Jana Pawła II, do którego wielokrotnie nawiązywali prelegenci.
W tym roku temat spotkania brzmiał: „Polska praca nad pracą”. Stanisław Kowolik, organizator sympozjum, przypomniał, że celem tych spotkań jest krzewienie nauczania Jana Pawła II oraz tradycji „Solidarności”.
Pierwszym prelegentem sympozjum był Piotr Duda, przewodniczący komisji krajowej NSZZ Solidarność, który zauważył, że jego wystąpienie będzie głosem praktyka. Przedstawieniem tego, co dla godności człowieka i pracownika udało się osiągnąć od początku historii tego związku. Mówił także z perspektywy przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego, funkcji, którą pełnił w ostatnim czasie.
– Chcemy napisania od nowa kodeksu pracy, bo obecny z 1974 roku, później tylko nowelizowany, jest już archaiczny. Kodeks ten powinien być wielkim kompromisem różnych stron, dostosowanym do naszych czasów – zauważył. – Ale nie będzie kompromisu ze strony związku w przypadku zamachu na prawa pracownika – dodał.
Prof. Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii PAN podjął temat sympozjum w kontekście 1050. rocznicy chrztu Polski. Nawiązując do Jana Pawła II, przypomniał, że praca ma wymiar społeczny, bo zawsze służy wspólnocie osób. – Praca nad Polską to praca nad cywilizacją i kulturą, do której weszliśmy dzięki decyzji Mieszka I w 966 roku. To zmaganie się o duszę tego świata, wcielanie się Ewangelii w kulturę, jak mówił Jan Paweł II, w tym przypadku polską kulturę – zauważył.
To co wydarzyło się w 966 roku, określiło naszą drogę rozwoju cywilizacyjnego.
Z trzema istotnymi elementami, które ją tworzyły – katedry, uniwersytety i etos rycerstwa. – Cywilizacja, w którą wtedy weszliśmy, wyrasta w cieniu katedr. Cywilizacja zrównoważonego rozwoju, jak byśmy dzisiaj powiedzieli. Była to cywilizacja w duchu chrześcijańskim. Pracy, kultury pracy, gospodarowania czasem uczyliśmy się przez wieki dzięki Kościołowi. Tego uczyli benedyktyni, cystersi, dominikanie i inne zakony – przypomniał.
Historyk przywołał słowa Jana Pawła II, że „demokracja bez wartości, wcześniej czy później przerodzi się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”. Przypomniał inne ważne rocznice obchodzone w tym roku – 25-lecie pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski i opublikowania jego encykliki „Centesimus annus”. A także 35-lecie śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego, który w odniesieniu do chrztu Polski bardzo mocno podkreślał element wspólnotowy tego wydarzenia.
O „pracy nad sobą w świetle cnót i wad” mówił prof. Zbigniew Pańpuch, który od pierwszych sympozjów przewodniczy ich obradom. Spojrzenie na pracę z kilku perspektyw historyczno-społecznych przedstawił ks. prof. Andrzej Zwoliński. Referat nt. „Patriotyzm a powstania” prof. Bogusława Wolniewicza, który nie mógł być obecny na sympozjum, został odczytany.
Sympozjum zainaugurowane zostało 20 października na sesji Rady Miejskiej, podczas której uczczona została 1050. rocznica chrztu Polski. O sensie polskiej historii mówił w ratuszu prof. Andrzej Nowak.
W poniedziałek, 24 października, o 16.30 w Tarnogórskim Centrum Kultury (ul. Sobieskiego 7) planowany jest ostatni wykład – prof. Krzysztofa Łęckiego nt. „Ostatnie dni Zachodu? Kilka uwag socjologa”. Wszystkie wygłoszone referaty znajdą się w publikacji wydanej po sympozjum.