Rozpalą ogień w deszczu, zbudują obozowisko bez jednego gwoździa – a tego większość ich koleżanek nie potrafi!
Natalia trafiła do skautingu zaledwie przed rokiem, dziś przewodzi nowo powstałej w Zabrzu drużynie dziewczyn Skautów Europy, drugiej na Śląsku. Drużynowej pomaga przyboczna Ula. Ona w skautingu jest od dziecka. Dla Natalii Musiał ta przygoda – bo tak mówi o tym, co ją spotkało w skautingu – rozpoczęła się dzięki koledze z liceum, który należy do gliwickiej drużyny skautów. – W ubiegłe wakacje przez całe dwa miesiące modliłam się o taką przygodę. Wtedy nie wiedziałam, czym będzie. A kiedy zaczął się rok szkolny, kolega zaproponował mi skauting. To była odpowiedź na moje modlitwy – opowiada Natalia. – Myślę, że każdy w sercu ma pragnienie przeżycia przygody. Skauting to umożliwia. Daje mi to, czego bym nie doświadczyła, siedząc w domu. Wyprawy do lasu, gry związane z różnymi fabułami, które przenoszą nas w odległe okresy historyczne, np. powstania warszawskiego – przekonuje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.