O wyzwaniach, jakie przed duchownymi i świeckimi stawia synod, bp Jan Kopiec rozmawiał na spotkaniach z kapłanami diecezji gliwickiej.
– W kanonie definiującym Kościół partykularny diecezja jest określona jako „część ludu Bożego”. Jednak to sformułowanie zostało źle przetłumaczone, bo w oryginale użyte jest słowo „porcja”. Część samochodu to na przykład akumulator czy silnik, a porcja zawiera wszystko. W każdej porcji, jaką jest np. lampka wina, zawiera się ten sam procent alkoholu, barwa, smak... Tak samo jest z diecezją. Jeśli nie ma porcji, to nie ma Kościoła – tłumaczył. – Całą tę porcję mamy zmobilizować, bo ma nam pomóc w stworzeniu takiego prawa, dzięki któremu w Kościele będziemy czuli się dobrze, jak w swoim domu, i który będzie jak najlepiej przybliżał uświęcające źródła – zachęcał.
Biskupowi wypada doradzić
Pierwszy etap przygotowań podsumował ks. dr Robert Urbańczyk, sekretarz I Synodu Diecezji Gliwickiej. Ujawnił, że ankietę przygotowawczą wypełniło 585 osób, co ocenił jako bardzo dobry wynik. – Po co to wszystko? To nasze główne zadanie, bo Kościół jest apostolski, czyli jesteśmy powołani do głoszenia Ewangelii wszystkim ludziom, by zostali zbawieni. Więc jeśli ksiądz biskup pyta o radę w tak ważnej kwestii, jaką jest funkcjonowanie Kościoła lokalnego, to warto i wypada takiej rady udzielić – mówił, nakłaniając księży do współpracy. – Pan Jezus, kiedy stworzył Kościół, nie zostawił wielu dokumentów. Nie zostawił konstytucji dogmatycznej o Kościele ani Kodeksu Prawa Kanonicznego. Za to zapowiedział, że przyśle innego Pocieszyciela. Synod może być taką okazją, kiedy ksiądz biskup usłyszy działanie Ducha Świętego w Kościele. Więc jeśli Duch Święty chce przez nas przemówić, to dobrze byłoby nie przeszkadzać Mu w tym zadaniu – spuentował ks. Urbańczyk.
I Synod Diecezji Gliwickiej rozpocznie się 26 marca 2017 r., w 25. rocznicę powstania diecezji.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się