Wiersze stawiały pytania, trudne, bo zadawane u kresu życia. Odpowiedzią na nie była muzyka.
O. Tomasz Jarosz - koncert odbył się w kościele redemptorystów w Gliwicach Mira Fiutak /Foto Gość
Wieczorem, 14 listopada w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego odbył się koncert z okazji 15-lecia gliwickiego hospicjum. Zebrani usłyszeli utwory Moniuszki, Nowowiejskiego, Studzińskiego i innych kompozytorów polskiej muzyki sakralnej w wykonaniu redemptorysty o. Tomasza Jarosza (bas-baryton) i Wojciecha Różaka (organy).
Muzykę przeplatała poezja. Wiersze ks. Jana Twardowskiego i Anny Kalamali recytował o. Tomasz Jarosz. – W nich są stawiane pytania, bardzo trudne, przed którymi stają szczególnie ci, którzy znajdują się już u kresu życia. Odpowiedzią na nie tego wieczoru będzie muzyka – powiedział redemptorysta.
Wojciech Różak i o. Tomasz Jarosz po koncercie Mira Fiutak /Foto Gość – Spotykamy się z okazji 15-lecia działalności naszego hospicjum. To wyraz wdzięczności za dobro, które dla mieszkańców miasta i powiatu dokonuje się dzięki tej placówce, a dokładniej dzięki ludziom, którzy tam pracują – zauważył o. Piotr Świerczok, proboszcz gliwickiej parafii redemptorystów, który jest też kapelanem hospicjum.
Wojciech Różak, laureat międzynarodowych konkursów organowych, koncertuje w kraju i za granicą, współpracuje z wieloma zespołami muzyki dawnej. Jest dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu „Dni Muzyki Organowej” w Gliwicach, który w 1990 roku zainicjował razem z ks. Herbertem Hlubkiem i prof. Julianem Gembalskim. Natomiast o. Tomasz Jarosz prowadzi zajęcia ze śpiewu i muzyki kościelnej w WSD redemptorystów w Tuchowie oraz z emisji głosu w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy św. Wincentego à Paulo i na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie.
Po koncercie wolontariusze zbierali pieniądze na potrzeby gliwickiego Hospicjum Miłosierdzia Bożego – Domu Ulgi w Cierpieniu. Placówka posiada oddział opieki paliatywnej z 26 łóżkami, poradnię medycyny paliatywnej i prowadzi opiekę domową.