Oflagowane kopalnie, gotowość strajkowa i akcja informacyjna dotycząca „skutków złamania przez rząd porozumienia z 17 stycznia”. Tak wygląda przedwyborczy krajobraz na Śląsku, podczas gdy z Warszawy płyną słodkie zapewnienia o „roku spełnionych obietnic”, a z Brukseli – groźby wszczęcia postępowania przeciwko Polsce za udzielenie niedozwolonej pomocy publicznej.
Ogarniętym kampanią politykom koalicji nie można odmówić postawienia pierwszego kroku w kierunku zapowiadanego od początku roku utworzenia Nowej Kompanii Węglowej. Na konferencji prasowej, zorganizowanej ostatniego dnia września po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, minister skarbu Andrzej Czerwiński poinformował, że do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej zostanie wniesionych do państwowej spółki Towarzystwo Finansowe Silesia, która stanie się tym samym właścicielem 11 kopalń należących do tej największej firmy górniczej w Europie. Według decydentów takie rozwiązanie ma pozwolić na bezpieczne wprowadzenie do podupadającego molocha zewnętrznych inwestorów (którzy do tej pory nie byli nim zbytnio zainteresowani) oraz dać podstawy dla stworzenia na Śląsku silnego koncernu paliwowo-energetycznego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.