O 4.45 przy zapalonych pochodniach i dźwięku trąbki stanęli nad grobami bohaterów pierwszych dni wojny.
Dokładnie o godzinie, w której pancernik Schleswig-Holstein otworzył ogień na Westerplatte, na cmentarzu w Gliwicach-Bojkowie 1 września odbył się alert przy grobach dwóch jego obrońców, chor. Edwarda Szewczuka i kpr. Michała Plewaka. Chociaż obaj pochodzili z Podhorców na Kresach (byli szwagrami) spoczęli tutaj, gdzie przyprowadziły ich koleje życia. W Apelu Poległych wspomniano wszystkich westerplatczyków i ofiary II wojny światowej, padły też nazwiska trzech żołnierzy spod Monte Cassino, których groby również znajdują się na bojkowskim cmentarzu.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!