- Celem naszej fundacji jest to, żeby przestała istnieć - mówi ks. Bogdan Peć, dyrektor bytomskiego "Domu Nadziei".
Przez całe popołudnie 5 września w ogrodzie obok budynku ośrodka świętowali jego mieszkańcy i zaproszeni goście. Wcześniej Eucharystii w kościele Świętej Rodziny przewodniczył bp Gerard Kusz, który 20 lat temu również był obecny na otwarciu bytomskiego ośrodka dla młodzieży uzależnionej od narkotyków.
– Pochodzicie z różnych rodzin, ale tu, w tym ośrodku, znajdujecie dodatkową rodzinę, która pomaga wam przywrócić właściwy kształt życia, zachwiany, naruszony w młodym wieku – zwrócił się do młodzieży korzystającej z pomocy bytomskiego "Domu Nadziei". – Życzę wam, młodzi przyjaciele, którzy w tym miejscu wracacie do zdrowia i możecie powiedzieć: "Wiem, po co żyję", żeby ten ośrodek dał wam nadzieję i przywrócił sens życia.
Bytomski ośrodek prowadzony jest przez Fundację "Dom Nadziei". – Zastanawialiśmy się nad tym, co jest jej celem. I muszę powiedzieć, że celem naszej fundacji jest to, żeby przestała istnieć. W naszej pracy dążymy do tego, żeby mogły przestały istnieć takie ośrodki, jak nasz – powiedział do zebranych ks. Bogdan Peć MSF, dyrektor Katolickiego Ośrodka "Dom Nadziei".
Elżbieta Łabojko, prezes Fundacji "Dom Nadziei", dzieli tort na 20-lecie ośrodka Mira Fiutak /Foto Gość W ciągu 20 lat zostało tu przyjętych około 2 tysięcy osób. Tego dnia razem z terapeutami, przedstawicielami władz, zaproszonymi gośćmi i tymi, którzy właśnie przebywają w ośrodku, świętowali ci, którzy kiedyś byli tu na terapii. Otrzymali teraz specjalne certyfikaty. – Wielu z tych, których przyjęliśmy do ośrodka, udało się ukończyć terapię nie zawsze z fanfarami. Niekiedy osoby wyjeżdżały wcześniej, z różnych powodów nie kończąc całego procesu terapeutycznego. Wielu z nich udało się zachować trzeźwość i utrzymują z nami kontakt. Chcemy wręczyć im dziś tytuły honorowych neofitów – powiedział ks. Peć.
Nagrodzone zostały też szkoły najbardziej zaangażowane w kampanię "Kilometry Dobra", w którą ośrodek włączył się w tym roku po raz drugi. Najwięcej pieniędzy zebrała Szkoła Podstawowa nr 16 z Bobrka, a po niej – kolejno – SP nr 54 z Miechowic i SP nr 4.
Tego dnia na scenie wystąpił Arkadio, raper z Nowego Sącza, wraz z zespołem. Opowiadał o własnych trudnych doświadczeniach życia i o tym, jak z beznadziei wyprowadziła go wiara.
Fundacja "Dom Nadziei", oprócz ośrodka dla uzależnionej młodzieży, prowadzi też poradnię profilaktyki i leczenia uzależnień, a także podejmuje różne działania profilaktyczne, prowadzi szkolenia i cykliczne konferencje naukowe. Właśnie rozpoczyna budowę nowego ośrodka, który stanie niedaleko obecnej siedziby.