Tablicę odsłonili prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik i przewodniczący Rady Miasta Marian Czochara Mira Fiutak /Foto Gość

Uroczystość odbyła się dzisiaj w południe, 27 lipca, przed budynkiem przy ul. gen. de Gaulle’a 66, gdzie mieszkał od 1945 do 1964 roku. Obecnie budynek ten należy do Wydziału Organizacji i Zarządzania Politechniki Śląskiej.  

– Dziś możemy uczcić pamięć jednego z najwybitniejszych mieszkańców Zabrza. Człowieka o niebywałej odwadze i wrażliwości społecznej. Człowieka, który zawsze stawał po stronie słabszych i pokrzywdzonych, zawsze stawał po stronie prawdy – powiedział Zbigniew Gołasz z katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej o Franciszku Trąbalskim.

Tablicę odsłonili prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik i przewodniczący Rady Miasta Marian Czochara, a poświęcił ją ks. Józef Dorosz, proboszcz parafii św. Józefa w Zabrzu. – Nie zdajemy sobie czasami sprawy z tego, jak ważne postacie tworzyły historię naszego miasta. Nie zawsze o nich pamiętamy. Właśnie przypominamy kolejnego wspaniałego człowieka, który choć nie urodził się w Zabrzu, wiele dla niego zrobił. Historia jego życia nie była łatwa, na pewno zasługuje na to, żeby przekazywać ją młodym pokoleniom – powiedziała prezydent Zabrza.

Franciszek Trąbalski mieszkał w Zabrzu prawie 20 lat. Urząd wiceprezydenta miasta sprawował w latach 1945–1950. Był też posłem na Sejm Ustawodawczy (1947–1952), jako marszałek senior, jednego dnia, 4 lutego 1947 r., pełnił obowiązki głowy państwa.

Na tablicy, obok najważniejszych faktów z życiorysu, napisano o nim: „Organizator i duchowy przywódca opozycji antykomunistycznej. Określany przez władze jako wybitny wróg systemu i Związku Sowieckiego. Jeden z pierwszych propagatorów prawdy o zbrodni katyńskiej w  Polsce. Obrońca ludności miejscowej przed wysiedleniami i nadużyciami władz komunistycznych. Zabiegał o repatriację Górnoślązaków deportowanych do ZSRR w 1945 roku. Był przeciwnikiem zjednoczenia PPS z PPR w PZPR. W 1956 roku usiłował doprowadzić do reaktywacji Polskiej Partii Socjalistycznej i przywrócenia systemu demokratycznego w Polsce”.

Starania o uczczenie wiceprezydenta Trąbalskiego trwały kilkanaście lat. Dopiero teraz zostały sfinalizowane.