Układamy dobro w kilometrach

Dzisiaj ruszyła akcja dla Domu Nadziei w Bytomiu pomagającego uzależnionej młodzieży. Finał „Kilometrów Dobra” będzie 31 maja.

Rozpoczyna się właśnie druga edycja kampanii „Kilometry Dobra”. W ubiegłym roku, kiedy na bytomskim rynku ułożono 1058 metrów złotówek, zebranych zostało ponad  46,5 tys. złotych, które zostały przeznaczone na zakup gruntu pod budowę nowego ośrodka.

- Bardzo dużo ludzi zaangażowało się, a przy okazji wielu dowiedziało się o naszej fundacji. To zaowocowało większą liczbą telefonów do nas od rodzin, gdzie jest problem uzależnienia. Chociaż w tym roku mamy 20 lat istnienia i robimy wiele rzeczy, to dzięki tej akcji staliśmy się jeszcze bardziej rozpoznawalni - mówi ks. Bogdan Peć MSF, dyrektor Ośrodka „Dom Nadziei”. - Taki zresztą był sens tej kampanii. Chodzi w niej o pomnażanie dobra. Zbieranie złotówek, ale z drugiej strony o informację o tym, czym się zajmujemy i gdzie i jak można skorzystać z naszej pomocy. I to jest ważniejsze niż samo zbieranie pieniędzy - wyjaśnia.

W tym roku akcja potrwa do 31 maja. Pieniądze można wpłacać poprzez stronę internetową Domu Nadziei i www.kilometrydobra/domnadziei/. Zbiórka będzie prowadzona w różnych punktach miasta i w parafiach - szczegóły zostaną podane na www.domnadziei.pl. W akcję włączają się szkoły, organizatorzy liczą też na firmy. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na budowę boiska do koszykówki i siłowni na wolnym powietrzu obok obecnej siedziby ośrodka.

W kampanii pomagają wolontariusze. - Dużo osób dołączyło do nas wraz z akcją „Kilometry Dobra” w ubiegłym roku. Wolontariuszami są osoby, które po prostu chcą się włączyć w nasze działania, a czasem same też przeszły terapię i teraz chcą pomagać tym, którzy są jeszcze w trakcie leczenia. Zgłaszają się też młodsi, niepełnoletni. Obecnie mamy ponad 20 wolontariuszy, którzy chcą się zaangażować, nie tylko w tę akcję - mówi Barbara Liberska, koordynator wolontariatu i terapeuta uzależnień.

Układamy dobro w kilometrach   Ks. Bogdan Peć MSF, dyrektor ośrodka, Barbara Liberska, koordynator wolontariatu, i Karol Walas, który zajmuje się promocją Mira Fiutak /Foto Gość Fundacja Dom Nadziei buduje nowy ośrodek, który początkowo miał powstać w Stolarzowicach, co spotkało się z protestami. Decyzja została zmieniona, będzie budowany w Bobrku, około 200 metrów od obecnej siedziby. Ks. Peć podkreśla jednak, że jest to związane tylko z tym, że starają się o fundusze przeznaczone na zagospodarowanie terenów do rewitalizacji w mieście. Chcą skorzystać z regionalnego programu operacyjnego dla województwa śląskiego w ramach procedury pozakonkursowej dla Bytomia.

Po wybudowaniu nowego ośrodka do starego budynku zostanie przeniesiona poradnia, która obecnie mieści się przy kościele Mariackim na rynku, i będzie tam też miejsce postrehabilitacji dla osób, które kończą leczenie, a nie wracają do domu. - Dzięki temu będziemy mieli w jednym miejscu obok siebie trzy etapy terapii: konsultacja, sama terapia i po terapii - mówi ks. Bogdan Peć.

Fundacja "Dom Nadziei" prowadzi ośrodek dla uzależnionej młodzieży, który do końca ub.r. przyjął 118 osób. Poza tym ma poradnię profilaktyki i leczenia uzależnień i podejmuje różne działania o charakterze profilaktycznym.

Kampanię „Kilometry Dobra” organizuje Polskie Stowarzyszenie Fundraisingu. W ubiegłym roku zgłosiło się sześć organizacji. W tym roku Dom Nadziei jest jednym z 28 miejsc, gdzie zbierane będą pieniądze. Przed rokiem spośród sześciu miast uczestniczących w kampanii Bytom ze swoją zebraną kwotą znalazł się na drugim miejscu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..