Prawy człowiek i zacny kapłan - mówił bp A. Czaja o obchodzącym 80. urodziny ks. Kazimierzu Doli.
- Ks. prof. Kazimierz jest mistrzem umiejętnego, subtelnie zbudowanego warsztatu i bardzo powściągliwej narracji, w której każde słowo jest dopracowane i miejsce każdego słowa jest tak ważne, że gdyby cokolwiek naruszyć – wszystko ulega rozproszeniu, rozchwianiu – mówił o walorach naukowej twórczości ks. prof. Kazimierza Doli biskup gliwicki Jan Kopiec podczas uroczystości wręczenia księdzu profesorowi księgi pamiątkowej z okazji 80. rocznicy jego urodzin.
Uroczystość odbyła się 20 stycznia w Nysie, w dawnym budynku Wyższego Seminarium Duchownego (dziś: Diecezjalny Dom Formacyjny). Miejsce spotkania, co podkreślił jubilat – było nieprzypadkowe. Z Nysą bowiem ks. Kazimierz Dola, pochodzący z Zabrza, związany jest od ponad 60 lat. W WSD był nie tylko profesorem historii Kościoła, ale także rektorem (w latach 1983-94). – To były najtrudniejsze lata w moim życiu – przyznawał ks. K. Dola. Wspominał, że spośród czterech kapłanów, których dobierał jako wicerektorów – trzech zostało potem biskupami: bp Gerard Kusz, bp Jan Kopiec, bp Paweł Stobrawa. Wśród gości byli dwaj księża- profesorowie, z którymi ks. K. Dola rozpoczynał naukę w seminarium – ks. prof. Alojzy Marcol i ks. Józef Herbut. – W naszym roczniku naukę rozpoczęło 106, samych Józefów było 19, a z tych 106 żyje jeszcze 18 – mówił ks. Dola.
Bp Andrzej Czaja, który był klerykiem w czasie kiedy rektorem był ks. Dola podkreślał nie tylko wielki dorobek naukowy księdza profesora, ale jego postawę ludzką i kapłańską. – Jest ksiądz profesor dla nas przykładem prawdziwie- w najwłaściwszym sensie tego słowa -poczciwego człowieka i zacnego kapłana. Otrzymaliśmy od Was dobrą szkołę. Twoje słowo ciągle brzmi w naszej diecezji – mówił biskup opolski dziękując za wieloletnią wierną służbę na rzecz Kościoła lokalnego.
Od lewej: bp A. Czaja, ks. T. Dola, ks. K. Dola, bp J. Kopiec Andrzej Kerner /Foto Gość Na jubileusz ks. K. Doli przyjechało wielu zacnych gości. Obok cytowanych już biskupów opolskiego i gliwickiego – bp Rudolf Pierskała, bp Gerard Kusz, bp Jan Bagiński, bp Jan Wieczorek, wielu naukowców. Momentem kulminacyjnym spotkania było wręczenie jubilatowi księgi pamiątkowej. – Życzeniem solenizanta było, żeby nie przygotowywać typowej księgi pamiątkowej, dzieła zbiorowego, które niektórzy nazywają „sarkofagiem”: kto co ma, to do niego wrzuci i powstaje praca – mówił ks. prof. Franciszek Wolnik, który zredagował księgę pamiątkową noszącą tytuł „Res miser sacra. Studia z dziejów dobroczynności i opieki społecznej”.
Na 546 stronach zebrano w niej publikacje naukowe ks. K. Doli na temat działalności dobroczynnej Kościoła w Polsce i na Śląsku począwszy od średniowiecza. Ks. profesor pracowicie spędza czas na emeryturze, nadal pracując naukowo. W październiku ubr. ukończył prace nad książką o historii klasztoru Magdalenek w Nysie. – Jeśli Pan Bóg da zdrowie i przytomność umysłu to prawdopodobnie następnym tematem będzie historia jezuitów albo bożogrobców w Nysie. Skłaniałbym się raczej ku jezuitom – powiedział „Gościowi Opolskiemu”.
Całą uroczystość prowadził młodszy brat solenizanta – ks. Tadeusz Dola, dziekan Wydziału Teologicznego UO. Nie mogło zatem zabraknąć akcentów rodzinnego humoru. M.in. ks. Kazimierz Dola zapewnił swojego brata, że za 17 lat przyjedzie na jubileusz jego 80-lecia. Z kolei ks. Tadeusz Dola po gratulacjach składanych przez prof. Annę Pobóg-Lenartowicz z Instytutu Historii UO nie omieszkał przypomnieć, że pani profesor była promotorką pracy doktorskiej Magdaleny Ogórek, kandydatki SLD na urząd prezydenta RP, a recenzentem tej pracy był właśnie ks. prof. K. Dola. – Z pewnością jeśli pani Ogórek zostanie prezydentem Kazimierz będzie kapelanem w pałacu prezydenckim – stwierdził ks. T. Dola wzbudzając wesołość dostojnego grona.