Idąc do urn 16 listopada, wybierzemy lokalne władze na czteroletnią kadencję. Prezentujemy subiektywny przegląd kandydatów na prezydentów i burmistrzów Bytomia, Gliwic, Lublińca, Tarnowskich Gór i Zabrza.
W Bytomiu o kolejną kadencję stara się obecny prezydent miasta Damian Bartyla, który w 2012 r. zastąpił Piotra Koja po referendum odwoławczym. Do walki mogą włączyć się też kandydaci partyjni (Nowa Prawica, PiS, PO, SLD) oraz reprezentujący lokalne komitety (Bytomianie Aktywni Społecznie, ProjektBytom.pl).
Gliwice i Zabrze mają wyraźnych faworytów. Koalicję dla Gliwic reprezentuje „nieśmiertelny” Zygmunt Frankiewicz, który na fotelu prezydenta miasta zasiada od 1993 r. Małgorzata Mańka-Szulik (Skuteczni dla Zabrza) w swoim mieście pełni tę funkcję „zaledwie” od 2006 r. Oboje jednak będą musieli zmierzyć się z doświadczonymi kandydatami partyjnymi, niezrzeszonymi i delegowanymi przez komitety.
Długo wydawało się, że w Lublińcu obecny burmistrz Edward Maniura (od 2006 r., wcześniej poseł na Sejm III, IV i V kadencji) będzie jedynym kandydatem na włodarza miasta. Niespodziewanie jednak do rywalizacji przystąpił Wojciech Buchelt, kandydat Forum Samorządowego Ziemi Lublinieckiej. W przeszłości przez 20 lat był dyrektorem oddziału TP S.A. Jak sam się przedstawia, stelefonizował cały powiat. Ze względu na wiek chce rządzić tylko przez jedną kadencję. O wyborze przesądzą zatem albo zwolennicy burmistrza Maniury, albo przeciwna mu opozycja.
W Tarnowskich Górach burmistrz miasta Arkadiusz Czech (od 2006 r.) powalczy o reelekcję z trzema innymi kandydatami. Najbardziej zagrozić mu może kandydatka PiS Barbara Dziuk, która w tym roku startowała w wyborach do europarlamentu i aktywnie działa w powiecie. Tym razem zabraknie natomiast Kazimierza Szczerby z SLD, największego rywala A. Czecha w dwóch poprzednich wyborach.