Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Żegluga czy bezpieczne dryfowanie?

– Proszę księdza, zanim zacznę się spowiadać, chciałbym wiedzieć, czy ksiądz jest za PiS-em czy za PO – przytaczał doświadczenie młodego dominikanina Wojciech Bonowicz. I nie ma to nic wspólnego ze zbliżającymi się wyborami.

Otwarte spotkanie zorganizowane przez Gliwicki Klub „Tygodnika Powszechnego” odbyło się 3 listopada w Domu Aktywnej Młodzieży w Gliwicach. Zaproszony gość wygłosił wykład „W którą stronę żegluje polski Kościół?”. Wojciech Bonowicz jest poetą, dziennikarzem, publicystą „Tygodnika Powszechnego” i biografem ks. Józefa Tischnera.

Podczas spotkania z sympatykami i czytelnikami gazety oraz zainteresowanymi słuchaczami przedstawiał własne obserwacje i refleksje dotyczące przemian w Kościele katolickim w Polsce od czasów transformacji ustrojowej oraz jego kształtu i funkcjonowania obecnie wobec zmieniających się trendów w świecie.

– Arcybiskup Chicago powiedział niedawno trafne słowa: „Jan Paweł II mówił nam, co trzeba zrobić, Benedykt XVI mówił, dlaczego to trzeba zrobić, a Franciszek mówi: Rób to!” – przypomniał W. Bonowicz. W opinii publicysty „efekt Franciszka” dokonuje się w Polsce na razie oddolnie, ale rosnąca liczba kleryków rozpoczynających naukę w seminariach, którzy zainspirowali się stylem prowadzenia Kościoła przez nowego papieża, pozwala mieć nadzieję, że w niedługim czasie zmiana, jaka dokonuje się już w Watykanie, przeniknie także do mentalności księży i kościelnych hierarchów w kraju nad Wisłą.

Autor wskazywał również na pozytywne i negatywne cechy polskiego Kościoła takiego, jaki jest obecnie. Według Bonowicza, w parafiach wciąż brakuje poczucia głębokiej jedności. – Stoicie w kościele wokół ludzi, którzy są waszymi sąsiadami i znajomymi, a mimo to ma się poczucie pewnej obcości. Mimo postulatów i wielu akcji, nadal nie udało się zbudować modelu, w którym parafia jest czymś na podobieństwo wspólnoty – ocenił.

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, jako ogromną zaletę i szansę polskiego Kościoła przedstawił jego wewnętrzy pluralizm i zróżnicowanie. Mimo sporów i podziałów, jakie pozornie może powodować mówienie nieco innymi głosami przez rozmaite grupy, każdy może znaleźć w nim swoje miejsce, jeśli tylko takiego poszukuje.

Prelekcja była połączona z promocją wydanego przez wydawnictwo Znak „Dziennika” ks. Józefa Tischnera.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy