Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w diecezji gliwickiej

Gliwicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • Miejsca adoracji
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 24/2025
    GN 24/2025 Dokument:(9300026,Obraz wyciśnięty)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
gliwice.gosc.pl → Wiadomości z diecezji gliwickiej → Miasto ze srebra i ołowiu

Miasto ze srebra i ołowiu przejdź do galerii

Tam, gdzie mała bryłka odnaleziona pod zwałami mułu i błota potrafiła odwrócić bieg historii, gęsty dym bijący z maszyn parowych spotyka się z ekumenizmem. Takie miejsce może być tylko jedno.

 
Po prelekcjach dr Krzysztof Gwóźdź zaprosił uczestników na krótki spacer po rynku, podczas którego opowiadał o dawnym przeznaczeniu historycznych budynków Szymon Zmarlicki /Foto Gość
5m 39s

W Tarnowskich Górach entuzjastów historii miasta w jej najdrobniejszych, najrozmaitszych aspektach nie brakuje. Sala konferencyjna w budynku Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej przy ul. Gliwickiej 2 wypełniła się po brzegi w środę 16 lipca, na kiedy zaplanowano dwie prelekcje. Dla przeciętnego słuchacza tematyka dość niezwykła, bo traktowały o metodach wydobywania kruszców oraz o budowie, działaniu i lokalizacji maszyn parowych w rejonie miasta i okolic, a także innych, najczęściej nieistniejących już budynków i urządzeń kopalnianych na przełomie XVIII i XIX wieku. Było to preludium do obchodów 230. rocznicy odkrycia bogatych złóż srebra i ołowiu, co zapoczątkowało reaktywację przemysłu górniczego na Górnym Śląsku. Wszystko zaczęło się 16 lipca 1784 roku, kiedy odnaleziono pierwsze ślady srebra. Ten przez wieki niezmiennie cenny kruszec wykorzystywano do bicia monet. Ołów zaś znajdował szerokie zastosowanie w ówczesnych zbrojeniach. Czy wśród górników wybuchła euforia? Pewnie tak, ale pierwszą rzeczą, jaką uczynili, nie było świętowanie. Po prostu uklęknęli i z wzniesionymi do góry rękami wychwalali Boga. Być może wtedy jeszcze nie spodziewali się, że tego dnia po latach stagnacji rozpoczęła się era nowej świetności tarnogórskiej ziemi.

Miasto ze srebra i ołowiu   Zdjęcie z 1895 roku, na którym widać bobrownickie pole górnicze, szyb "Rudolphina" (po lewej) oraz zabudowania Kopalni "Fryderyk" (po prawej) Archiwum Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej Innowacyjne początki i pierwsze kłęby pary

Historię odbudowy przemysłu przedstawił w swojej prelekcji Adam Frużyński, historyk i badacz polskich kopalni. Najpierw - przypomniał - na okolicznych terenach wyrosły drewniane wieże wiertnicze do rozkruszania skał pod budowę nowych szybów. Te jednak były regularnie podtapiane, dlatego około 40 koni na zmianę napędzało pompę wydobywającą wodę spod powierzchni. Kolejnym etapem „inwestycji” po odnalezieniu pierwszych złóż kruszców było rozpoczęcie budowy kopalni oraz Sztolni Czarnego Pstrąga, a później także Huty "Fryderyk", która była jednym z pierwszych zakładów, gdzie zaczęto stosować koks - tak powstawał cały system wydobywczy. Tymczasem szybko okazało się, że praca samych rąk ludzkich jest niewystarczająca, a utrzymywanie sporej liczby koni - zbyt kosztowne. Ergonomia i oszczędności zmusiły konstruktorów do wymyślenia i zbudowania wielu nowych, ciekawych maszyn i urządzeń, jak na przykład wyciągarka napędzana prądem wody.

Myśl techniczna kwitła, jednak prawdziwym przełomem była sprowadzona z Anglii 32-calowa maszyna parowa, pierwsza na Śląsku i jedna z pierwszych działających w Europie. Budynek mieszczący urządzenie osiągał wysokość od 17 do 20 m - wyższe były przeważnie tylko wieże kościołów, czasami ratuszy. Jej moc szacuje się na 35-40 koni mechanicznych i choć dzisiaj praktycznie każdy samochód dysponuje przynajmniej dwu- lub trzykrotnością tej wartości, w tamtych czasach taki wynik był naprawdę zjawiskowy. Ale przede wszystkim maszyna pracowała sama, bez ludzkiego udziału, zwyczajnie-niezwyczajnie stojąc w polu. To duże i ważne urządzenie budziło podziw i respekt mieszkańców i gości Tarnowskich Gór, szybko stało się zatem symbolem rewolucji przemysłowej Górnego Śląska. Obecnie jedyną rekonstrukcję tego typu urządzenia można oglądać w Black Country Living Museum w Dudley w Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ FILM PREZENTUJĄCY DZIAŁANIE MASZYNY PAROWEJ W BLACK COUNTRY LIVING MUSEUM (w j. angielskim)

Po zakończeniu prelekcji uczestnicy spotkania otrzymali okolicznościowe pocztówki oraz zostali zaproszeni na kilkudziesięciominutowy spacer po rynku. W tym czasie dr Krzysztof Gwóźdź z tarnogórskiego Muzeum przybliżył górnicze korzenie tego miejsca, przenosząc słuchaczy w czasy, kiedy między rozmaitymi urzędami mieszczącymi się w zabytkowych kamienicach przebiegał jeden z główniejszych szlaków komunikacyjnych tego regionu.

Miasto ze srebra i ołowiu Ekumeniczne nabożeństwo dziękczynne w kościele Zbawiciela, prowadzone przez ks. prał. Jana Frysza i pastora ks. Sebastiana Mendroka Szymon Zmarlicki /Foto Gość Razem modlić się i pracować

Druga część obchodów rozpoczęła się w niedzielne przedpołudnie 20 lipca na dole ul. Krakowskiej. - Członkowie grupy rekonstrukcyjnej w strojach historycznych zgromadzili się w pobliżu miejsca, gdzie niegdyś stała brama krakowska, a dzisiaj znajduje się wykonany w bruku obrys bramy - mówi Alicja Kosiba-Lesiak, pomysłodawczyni obchodów. - Przed godz. 11 grupa ruszyła w kierunku rynku, gdzie zatrzymała się przed ratuszem. W tym miejscu znajdował się budynek Urzędu Górniczego, skąd uczestnicy historycznych, corocznych pochodów pobierali sztandary miejskie, górnicze i cechowe. W naszym przejściu nawiązaliśmy w dość dowolny sposób do uroczystości górniczych opisywanych przez Jana Nowaka w jego kronice Tarnowskich Gór z 1927 roku.

Następnie uczestnicy tego niecodziennego korowodu udali się do ewangelicko-augsburskiego kościoła Zbawiciela, by - podobnie, jak przed 230 laty - wziąć udział w ekumenicznym nabożeństwie dziękczynnym. Poprowadzili je ks. prał. Jan Frysz z parafii Matki Bożej Królowej Pokoju oraz pastor ks. Sebastian Mendrok, który we wprowadzeniu przypomniał, że "tamte wydarzenia sprawiły, iż dzisiaj możemy z ufnością patrzeć w przyszłość”. - Nie wiem, czy 230 lat temu ten kościół był bardziej zapełniony - rozpoczął homilię ks. Frysz. - To wymowne świadectwo dziękczynienia, że dziś spotykamy się nie w kościele katolickim, nie w ewangelickim, ale wszyscy razem - podkreślił. - Dobrze, że w dawnych czasach łączono pracę z modlitwą - przypomniał, nawiązując do benedyktyńskiej reguły „ora et labora”. - Praca człowieka jest błogosławieństwem, ale może być też przekleństwem. Bóg nie będzie pytał, kim byłeś: papieżem, rzemieślnikiem, prezydentem czy kowalem, tylko z jaką miłością podchodziłeś do pracy.

Więcej w GN nr 30 na 27 lipca br.
 

« ‹ 1 › »
Obchody 230. rocznicy odkrycia złóż w Tarnowskich Górach

WIARA.PL DODANE 21.07.2014 AKTUALIZACJA 23.07.2014

Obchody 230. rocznicy odkrycia złóż w Tarnowskich Górach

​Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej postanowiło uczcić 230. rocznicę odnalezienia w podziemiach miasta złóż srebra i ołowiu. W siedzibie Ssowarzyszenia 16 lipca odbyły się prelekcje dotyczące rozwoju górnictwa na terenie miasta oraz budowy i lokalizacji pierwszych maszyn parowych. W niedzielę 20 lipca w kościele ewangelickim Zbawiciela na rynku odprawione zastało ekumeniczne nabożeństwo upamiętniające dawną tradycję. Jeśli podobają ci się te zdjęcia, możesz kupić je TUTAJ. Zdjęcia: Szymon Zmarlicki /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Zmarlicki

|

GOSC.PL 21.07.2014 16:45

publikacja 21.07.2014 16:45

0 FB tweetnij
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KOŚCIÓŁ ZBAWICIELA
  • NABOŻEŃSTWO EKUMENICZNE
  • OBCHODY
  • OŁÓW
  • ROCZNICA
  • SREBRO
  • STOWARZYSZENIE MIŁOŚNIKÓW ZIEMI TARNOGÓRSKIEJ
  • TARNOWSKIE GÓRY

Polecane w subskrypcji

  • Bp Ważny dla gosc.pl: Zaniedbaliśmy ewangelizację i katechizację w parafii, ale bronilbym obecności religi w szkole
    • Tylko u nas
    • Jacek Dziedzina
    Bp Ważny dla gosc.pl: Zaniedbaliśmy ewangelizację i katechizację w parafii, ale bronilbym obecności religi w szkole
  • Wojna prewencyjna czy początek wielkiej wojny?
    • Świat
    • Jacek Dziedzina
    Wojna prewencyjna czy początek wielkiej wojny?
  • Prawnik dla „Gościa Niedzielnego”: Przebywanie w DPS czy hospicjum nie ogranicza prawa osoby do dysponowania wizerunkiem
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Prawnik dla „Gościa Niedzielnego”: Przebywanie w DPS czy hospicjum nie ogranicza prawa osoby do dysponowania wizerunkiem
  • Ochronić człowieka prostego. Czy wolno publikować zdjęcia osób zależnych?
    • Polska
    • Agata Puścikowska
    Ochronić człowieka prostego. Czy wolno publikować zdjęcia osób zależnych?
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X