Tragiczny pożar w Bytomiu

– Informacja dotarła do nas o 19.29, zadzwonił jeden z lokatorów. Na miejsce dotarliśmy już po czterech minutach. Strażacy w oknie mieszkania na parterze zauważyli płomienie sięgające kilku metrów, a z mieszkania na pierwszym piętrze wydobywał się gęsty dym – informuje Adam Wilk, zastępca komendanta KM Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu. W mieszkaniu, gdzie wybuchł pożar, strażacy znaleźli zwłoki lokatora, 84-letniego mężczyzny. W następnych pomieszczeniach natrafili na nieprzytomnego 77-letniego mężczyznę, który pomimo podjętej reanimacji zmarł. Ogień został opanowany po 15 minutach od przyjazdu staży pożarnej.

Z czterokondygnacyjnej kamienicy ewakuowano osiem osób. Po oddymieniu i sprawdzeniu stanu pomieszczeń oraz zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, wszyscy mogli powrócić do swoich mieszkań. Największe straty są w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar, reszta pomieszczeń jest okopcona i są w nich zniszczenia na skutek wysokiej temperatury.

- Teraz policja określa przyczyny wybuchu pożaru. Z naszych wstępnych ustaleń prawdopodobną przyczyną może być zaprószenie ognia – mówi Adam Wilk. W akcji wzięło udział pięć wozów strażackich – cztery z Bytomia i jeden z Radzionkowa, w sumie 24 strażaków.