Na każdym turnusie było ponad trzydziestu ministrantów. Nędza jak co roku gościła u siebie zapalonych rowerzystów, nie tylko z naszej diecezji.
Obozy rowerowe dla ministrantów co roku organizuje ks. Jacek Skorniewski, diecezjalny duszpasterz Liturgicznej Służby Ołtarza. W Nędzy prowadzi ośrodek formacyjno-rekolekcyjny, do którego przyjeżdżają ministranci i lektorzy na wypoczynek i różne kursy formacyjne.
W tym roku podczas wakacyjnych obozów rowerowych (trwały 12 dni) pokonane zostały dwa rekordy. Młodsi ministranci przejechali 460, a starsi 640 km. Od 1999 roku, od pierwszego obozu jest to jak dotąd najlepszy wynik. Jak podkreśla ks. Jacek Skorniewski była to zasługa dobrej pogody, która nigdzie ich nie zatrzymała. Każdego dnia wsiadali na rowery, na dłuższą wycieczkę lub krótszą przejażdżkę. Jak zwykle ministranci odwiedzili też Górę Świętej Anny, która jest celem corocznej pielgrzymki.
W prowadzeniu zajęć ks. Jackowi Skorniewskiemu w tym roku pomagało w sumie 6 animatorów i 4 kleryków. Temat pierwszego turnusu nawiązywał do znaków drogowych. Ministranci zastanawiali się między innymi nad tym, komu należy w życiu ustąpić pierwszeństwa, że najważniejszy jest Pan Bóg i dlaczego nie warto wjeżdżać w ślepą uliczkę grzechu i nałogów. Tematem obozu dla starszych był „Dom na skale”. Chłopcy rozważali, na czym buduje się udany dom życia, kładąc u jego fundamentu takie wartości jak wiara w Boga, miłość bliźniego, sakramenty.
W programie obozów, oprócz dużej dawki jazdy na rowerach, była codzienna Eucharystia i modlitwa, spotkania w grupach, szkoła liturgii i śpiewu. W domowej kaplicy wieczorami organizowana była adoracja. Starsi ministranci modlili się także, korzystając z tekstów brewiarza.
Następne rowerowe obozy dla ministrantów w Nędzy odbędą się pewnie za rok, a w ciągu roku szkolnego warto zainteresować się kursami formacyjnymi. Informacje o nich można szukać na stronie www.lso.gliwice.pl