- Tęsknijmy za życiem piękniejszym, sprawiedliwszym i bardziej nastawionym na szanowanie ludzkiej godności, niż to jest dotychczas - mówił 3 maja w katedrze gliwickiej bp Jan Kopiec.
Eucharystia w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski rozpoczęła gliwickie obchody 222. rocznicy ustanowienia Konstytucji 3 Maja. We wstępie do wspólnej modlitwy zabrał głos Tadeusz Mamok, przewodniczący Rady Powiatu Gliwickiego.
- 3 maja 1791 roku nasi przodkowie podjęli ambitną i bezprecedensową próbę dogłębnej reformy państwa. Uchwalenie konstytucji przez Sejm Wielki było aktem przełomowym, zarówno w sensie politycznym, jak i moralnym - mówił Tadeusz Mamok, przypominając m.in. historyczne znaczenie tego aktu dla naszego kraju i Europy. - Konstytucja 3 maja uczy nas, iż dla osiągnięcia ważnych, społecznych celów warto rezygnować z partykularnych interesów i stawać ponad podziałami - podkreślił.
- Piękna to okazja, abyśmy się razem zgromadzili, abyśmy do świadomości naszej dopuścili, że trzeba nam iść tą samą drogą wyznaczoną na wiele różnych sposobów. Od budowania fundamentu ducha, w czym przewodzi Kościół, do budowania porządku społecznego, ustrojowego, konstytucyjnego, w czym nieodzowni są przedstawiciele, którzy do władzy dochodzą w samorządach, w administracji państwowej różnych szczebli - mówił później bp Jan Kopiec. - To jest ten zadatek, którego się dzisiaj spodziewamy. Jeżeliśmy się zgromadzili to znaczy, że zależy nam na tym, abyśmy jako naród, jako społeczeństwo dostawali do tych wspaniałych ideałów, które sobie od tysiąca lat stawiamy. Jeżeli musimy podjąć refleksje smutniejsze, że nie wszystko nam się udaje, to trzeba nam też poszukać w naszych sumieniach, kim jesteśmy i co powinniśmy w sobie zmienić, by było inaczej - zauważył.
Poczty sztandarowe podczas liturgii 3 Maja w gliwickiej katedrze Klaudia Cwołek /GN Później w homilii biskup jeszcze raz nawiązał do historii Konstytucji 3 Maja. Wskazuje ona, że trzeba się w pewnym momencie odwołać do tego, co jest najbardziej fundamentalne, czyli do dobrze ukształtowanego sumienia. Przypomniał też apel Jana Pawła II, który mówił że dziś potrzeba nam ludzi sumienia. Nawiązując do odczytanego fragmentu Ewangelii o stojących pod krzyżem osobach, zachęcił, by tak, jak uczeń Jan wziął Matkę Jezusa do siebie, byśmy także i my wzięli do siebie ojczyznę-matkę i przejęli się jej losem, a ona traktowała nas jak swoje dzieci. Wskazał na postawę kompromisu ze złem, gdy na ojczyźnie każdy chce robić swoje prywatne interesy, a władza nie szanuje poddanego.
- Nam nie potrzeba słów, kolejnych norm, kolejnych konstytucji, kolejnych definicji. Nam trzeba przejęcia się tym, co powie sumienie. Że trzeba umieć za dobrem iść, to dobro chronić i to dobro powiększać. I trzeba umieć bardzo jasno i zdecydowanie zło odrzucać. Nie udawać, że jesteśmy postępowi, więc zło dla nas nie takie groźne. Bo losy mogą się powtórzyć – przestrzegał bp Kopiec przed kolejnymi upadkami i rozdarciem ojczyzny.
W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz, wojska, poczty sztandarowe. Liturgię uświetniły połączone chóry pod kierunkiem Krystyny Krzyżanowskiej-Łobody. Służba liturgiczna katedry Klaudia Cwołek /GN
- Gdyby nasze życie codzienne było chociaż w części tak dostojne, i tak piękne, i tak zjednoczone jak tutaj, w tej katedrze, jaki piękny byłby świat. Jakie nasze życie byłoby wartościowe, prowadzące do jasnej przyszłości – powiedział na zakończenie bp Jan Kopiec. - Zatęsknijmy za tak pięknym życiem, jakiego mieliśmy chociażby drobny przedsmak w czasie tej naszej wspólnej modlitwy. Ceńmy sobie tę dzisiejszą naszą wspaniałą obecność w katedrze, wokół ołtarza Chrystusa i tęsknijmy za życiem piękniejszym, sprawiedliwszym i bardziej nastawionym na szanowanie ludzkiej godności, niż to jest dotychczas - zachęcał biskup gliwicki.
Po Mszy uroczystości patriotyczne odbyły się na placu Mickiewicza.