– Trzeba przystanąć, aby dokonać rachunku sumienia z własnej wiary. Nie ulegać zakłamaniu, że wszystko jest w porządku – mówił bp Jan Kopiec podczas Eucharystii na otwarcie Roku Wiary.
W procesji na wejście wniesiono Ewangeliarz, Katechizm Kościoła Katolickiego i dokumenty Soboru Watykańskiego II. Liturgii przewodniczyli trzej biskupi: główny celebrans bp ordynariusz Jan Kopiec, bp Gerard Kusz i biskup senior Jan Wieczorek.
– Czym jest dla mnie wiara, którą otrzymałem od poprzednich pokoleń? – to pytanie padło w pierwszych zdaniach homilii. Bp Jan Kopiec podkreślił w niej, że zadanie, przed którym stajemy, jest jednym z najtrudniejszych i nikt nie może poczuć się zwolnionym z jego wypełnienia. Już nie chodzi tylko o to, żebyśmy szli i innych nawracali, ale aby nam przybyło wiary, bo mamy świadomość, że wiele jest braków i mamy wiele smutnych doświadczeń. Wskazał, że najczęściej spowodowane są one naszą letniością, przeciętnością i zgodą na postawę, która mówi, że nie należy wszystkim tak do końca i szczerze się przejmować. Zauważył też, że wiara nie jest do indywidualnego przeżywania, ale jest życiem wspólnoty powołanej do bycia razem z Bogiem.
W dalszej części homilii bp Jan Kopiec zwrócił uwagę na historyczne podobieństwa między współczesnością a tym, co działo się 500 lat temu, gdy kończyło się średniowiecze i zaczynały czasy nowożytne. – Wszyscy chcieli naprawienia Kościoła, bo wszyscy mieli do siebie pretensje. Wszyscy reformowali Kościół i zakładali nowe wspólnoty wzajemnie do dnia dzisiejszego się wykluczające, by nie powiedzieć nienawidzące – mówił biskup gliwicki. Zaznaczył przy tym, że dzisiejsza sytuacja wcale nie jest wolna od tego rodzaju syndromów. Zachęcił więc, by jak papież Hadrian VI w 1522 roku powiedzieć, że wszyscy zgrzeszyliśmy, nie szukajmy winnych, róbmy rachunek sumienia.
Muzyczną oprawę Eucharystii i poprzedzających ją nieszporów przygotowała schola liturgiczna Studium Muzyki Kościelnej i Diecezjalnej Szkoły Organistowskiej II stopnia w Gliwicach pod kierunkiem Brygidy Tomali.