Zapisane na później

Pobieranie listy

NINIWA Team wybrała się i dojechała z pośpiechem - na rowerach z Kokotka do Lizbony!

To była najszybsza wyprawa w 17-letniej historii NINIWA Team, biorąc pod uwagę dystans pokonany w tak krótkim czasie. Rowerzyści w 23 dni dotarli z Kokotka do Lizbony, wykręcając 3592 kilometrów. To jednak wciąż nie koniec ich rowerowych zmagań.

Oblackie Centrum Młodzieży /Stowarzyszenie Młodzieżowe NINIWA

dodane 02.08.2023 07:28

Punktualniej się nie dało! We wtorek wieczorem grupa NINIWA Team dojechała do Lizbony wprost na Mszę inaugurującą Światowe Dni Młodzieży. Na spotkanie, którego mottem są słowa „Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem”, rowerzyści również udali się pośpiesznie – w nieco ponad trzy tygodnie przejechali ze Śląska do stolicy Portugalii, przemierzając Alpy i Pireneje oraz mając po drodze tylko dwa dni odpoczynku.

Śledź naszą relację na żywo: Lizbona 2023

„Nawet nie zauważyliśmy tabliczki z napisem Lizbona”

Po pokonaniu prawie 200 km i przedarciu się rowerami przez tłumy młodzieży z całego świata, rowerzyści skończyli ten długi dzień solidnie po północy. Wycieńczeni, ale szczęśliwi, zdążyli jeszcze na gorąco podzielić się przeżyciami u celu wyprawy.

– Dojechaliśmy tak szybko, że nawet nie zauważyliśmy tabliczki z napisem Lizbona, ale od razu dało się odczuć, że dojechaliśmy do miejsca, gdzie odbywają się Światowe Dni Młodzieży. Jesteśmy pełni wdzięczności i radości, że możemy tu być – podkreśla Maurycy Kot, tzw. GPS-owy, który każdego dnia wyznaczał trasę i prowadził cały peleton.

– Jestem zaskoczona, że udało mi się dojechać. To tylko dzięki grupie, razem daliśmy radę – przyznaje Karolina Nizio, najmłodsza z rowerzystek. – To cudowne uczucie mieć po całym tym trudzie upragniony odpoczynek. Pięknie nas Bóg prowadził przez tę wyprawę, poznałam wiele niezwykłych miejsc i wyniosłam z niej wiele dobra – dodaje.

– Jest tyle emocji, że teraz możemy tylko dziękować Bogu. To nie jest tylko zakończenie wyprawy. Wyjechaliśmy z Kokotka zaraz po Festiwalu Życia, przejechaliśmy pół Europy i rozpoczynamy Światowe Dni Młodzieży. Spotykamy tu mnóstwo ludzi, którzy byli na Festiwalu Życia i którzy nas znają. Czujemy ogromną radość i wdzięczność – podsumowuje o. Tomasz Maniura OMI, lider wypraw rowerowych i duszpasterz NINIWY.

Cel osiągnięty, ale to nie koniec zmagań. Przed rowerzystami jeszcze długa droga

Aby dotrzeć na czas do Lizbony, 25-osobowa grupa NINIWA Team wyruszyła 10 lipca z Kokotka na Śląsku. Poza dwoma wolnymi od jazdy niedzielami, rowerzyści musieli pokonywać średnio 170 km dziennie – i zadanie to wykonali z dokładnością niemal co do minuty i co do kilometra.
Teraz czeka ich błogi czas w Lizbonie, ale bynajmniej nie oznacza to końca rowerowych zmagań. Od razu po Światowych Dniach Młodzieży muszą w kilka dni pokonać około 660 km do Madrytu, skąd autokarem powrócą do Polski.

Codzienne relacje i zdjęcia z wyprawy można śledzić na stronie www.niniwa.pl oraz w mediach społecznościowych NINIWY: na Facebooku, Instagramie i TikToku. Ponadto jesienią planowana jest premiera profesjonalnej książki z tekstowymi i fotograficznymi relacjami z każdego dnia drogi oraz przeżyciami rowerzystów.

Wyprawy NINIWA Team – rowerem i pieszo przez świat

Wyprawy NINIWA Team organizowane są od 2007 r. przez Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży NINIWA. Zaczęło się od amatorskich, niezbyt odległych ekspedycji rowerowych, jednak z czasem rowerzyści wyznaczali sobie coraz odważniejsze cele, z których najdalszym był wyjazd na Syberię w 2013 roku – 8380 km w 77 dni! Jeśli tylko to możliwe, wyruszają z centrum NINIWA w Kokotku na Śląsku. Charakterystycznym elementem każdej wyprawy jest ogromna biało-czerwona flaga wieziona na długiej wędce przez jednego z uczestników.

Istotą wypraw NINIWA Team jest zaufanie, jazda „na wiarę” – otwartość zarówno na nieoczekiwane trudy, jak i radości. Rowerzyści jadą bez samochodu bagażowego i technicznego, cały ekwipunek – nawet 30 kg na osobę – wioząc wyłącznie na swoich rowerach. Każdego dnia pokonują minimum 150 km podzielonych na kilka odcinków, pomiędzy którymi jest czas na szykowanie posiłków, higienę osobistą, modlitwę, Mszę św. i integrację. Po drodze nie planują też noclegów – miejsca do spania szukają tam, gdzie dojadą na koniec dnia.

W czasie swoich podróży rowerzyści NINIWA Team odwiedzili już wszystkie państwa Europy, dotarli do Azji, a nawet zahaczyli o Afrykę – w sumie odwiedzili 56 krajów na 3 kontynentach i przejechali 70 tysięcy kilometrów. W 17-letniej historii wypraw rowerowych wzięło w nich udział 260 uczestników.

Od 2018 roku formuła NINIWA Team rozszerzyła się o wyprawy piesze. Piechurzy wędrowali już m.in. wzdłuż wybrzeża Atlantyku przez Hiszpanię i Portugalię, przez Główny Szlak Beskidzki, a w ubiegłym roku – po bałkańskich górach. Zwykle w trakcie trzech tygodni przemierzają pieszo ok. 500 km, a mniej atrakcyjne odcinki pokonują autostopem. W tym roku wyprawa piesza wyruszy we wrześniu po górach w Turcji.

1 / 1