Przez lata ukryte w szafie

Adam Stano

|

Gość Gliwicki 07/2024

publikacja 15.02.2024 00:00

Dwie kaligrafowane książki, kilkanaście zdjęć i wyblakłe dokumenty, a w rzeczywistości – 20 lat nieznanej dotychczas historii.

Protokoły ze spotkań braci alojzjanów. Protokoły ze spotkań braci alojzjanów.
Tajemniczy Bytom

Tak w skrócie można przedstawić odkrycie, którego dokonano na jednym z poddaszy w Herbach w powiecie lublinieckim. Znalezisko rzuca zupełnie nowe światło na ważne dla przeszłości Górnego Śląska Towarzystwo św. Alojzego.

Bytom i Herby dzieli około 50 kilometrów, lecz połączyła je historia. Historia zachowana na liczących ponad 100 lat dokumentach, które w szafie należącej do ojca odnalazł bytomianin Krzysztof Huńka. – Na okładce było napisane, że to protokół ze spotkania braci alojzjanów, więc skojarzyłem to z ulicą w Bytomiu i skontaktowałem się z Maciejem Bartkowem, który powiedział, żeby przywieźć to tutaj – tłumaczy odkrywca.

Kronika sprzed stulecia

Dwie grube książki to tak naprawdę sprawozdania z działalności alojzjanów w latach 1899−1918. Można tam znaleźć wszystko, czym członkowie bractwa zajmowali się na co dzień: odczyty, dyskusje, organizacja pielgrzymek i wycieczek. Są też informacje o rzeczach bardziej przyziemnych, jak na przykład bale i zabawy – oczywiście bezalkoholowe. Kroniki opisują też, kto na przestrzeni lat dołączał do bractwa.

Samych alojzjanów widzimy z kolei na zdjęciach – to przede wszystkim grupowe fotografie z początku XX wieku. Wśród eksponatów jest kilka perełek: zdjęcie Banderii Konnej Gromady Rozbarskiej czy samego założyciela bractwa, księdza Norberta Bończyka. Odkrycia dopełnia kilka luźnych tekstów, w tym idealnie zachowane zaproszenie na bal zorganizowany w sierpniu 1886 roku.

Dziesiątki lat nieznanej historii

Dlaczego to odkrycie jest takie istotne? Do tej pory nie było jasne, jak długo alojzjanie istnieli. Jedyną znaną publikacją dotyczącą tych zgromadzeń jest broszura wydana w 1896 roku. Teraz możemy być pewni, że – przynajmniej w Bytomiu – przetrwali do roku 1922 (na co wskazują zapiski na okładkach odnalezionych ksiąg). – Co jest w tym ważne? Świadomość, że była to organizacja religijno-społeczna działająca wyłącznie na Górnym Śląsku. W ślad za bytomskim oddziałem powstało około 50 grup Towarzystwa św. Alojzego, ale inicjatywa wyszła z Bytomia, od wikarego parafii Najświętszej Maryi Panny księdza Norberta Bończyka, wybitnego poety – zaznacza profesor Piotr Obrączka, bytomski literaturoznawca.

Założone przez księdza Bończyka towarzystwo początkowo spotykało się na Rozbarku, by w 1873 roku przenieść działalność do Bytomia. W ciągu następnych 20 lat grupy pojawiały się między innymi w Katowicach, Chorzowie, Lipinach czy Szombierkach. Zajmowały się działalnością kulturalno-oświatową, przede wszystkim na gruncie katolickim. Organizowały wycieczki, pielgrzymki, dyskusje czy po prostu luźne spotkania. Oficjalnie alojzjanie przestali funkcjonować w roku 1899. Dzięki odkrytym dokumentom wiemy jednak, że w Bytomiu przetrwali o wiele dłużej.

Historia miasta pod ziemią

Kategoryzowanie znalezionych dokumentów i fotografii jeszcze chwilę zajmie, ale – jak zapowiadają autorzy projektu Tajemniczy Bytom – już niedługo każdy miłośnik historii miasta będzie mógł się z nimi zapoznać. – Te eksponaty, zdjęcia i księgi na pewno będą pokazane w schronie w Miechowicach, właściwie od kwietnia tego roku. Natomiast mam nadzieję, że to, co udało się do tej pory znaleźć, a jest tego niemało, stanie się jednym z fundamentów Muzeum Historii Bytomia, które musi powstać – tłumaczy Maciej Bartków, lider projektu Tajemniczy Bytom. Posiadacze dokumentów zachęcają jednak do zapoznania się z nimi już wcześniej – szczególnie naukowców i studentów historii. Kto wie, może niedługo ukaże się praca magisterska lub doktorat o nieznanej dotąd przeszłości alojzjanów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.