Te mury się nawracają!

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 26/2017

publikacja 29.06.2017 00:00

W miejscu zaniedbanego ośrodka wypoczynkowego, zbudowanego na zlecenie Edwarda Gierka, powstaje nowoczesne miejsce ewangelizacji. Jak wygląda Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA rok przed planowanym otwarciem?

Ojciec Tomasz Maniura OMI przy nowej recepcji Oblackiego Centrum Młodzieży NINIWA. Ojciec Tomasz Maniura OMI przy nowej recepcji Oblackiego Centrum Młodzieży NINIWA.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Cieszymy się jak małe dzieci – z taką euforią o. Tomasz Maniura OMI, oblacki duszpasterz młodzieży, mówił pod koniec ubiegłego roku o przejęciu hotelu Silesiana w Kokotku. Rada prowincjalna w październiku wydała zgodę i przeznaczyła pieniądze na zakup budynku, a już w lutym formalnie przeszedł on w ręce oblatów. Tym samym działalność Centrum Formacji NINIWA w Kokotku zastąpiło Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA, którego siedziba przeniosła się do… oddalonego zaledwie o kilkaset metrów popeerelowskiego ośrodka ośrodka szkoleniowo-rekreacyjnego, wybudowanego w latach 70. ubiegłego wieku nad jeziorem w środku lasu na osobiste polecenie Edwarda Gierka. Jednak czasy świetności hotel miał już dawno za sobą, a przez ostatnie lata funkcjonował bardzo słabo i – jak nietrudno się domyślić – był w opłakanym stanie, przypominał bardziej opuszczony komunistyczny moloch niż urocze miejsce do rekreacji.

Wiara czyni cuda

Zanim pojawiła się możliwość przejęcia Silesiany, oblaci z Kokotka już pół roku wcześniej zamierzali wybudować nowy, większy ośrodek dla przyjeżdżającej tam tłumnie młodzieży z całej Polski.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.