Powodzenia i do zobaczenia!

SZ

publikacja 12.05.2017 15:28

300 polskich żołnierzy wyjeżdża na misję do Kosowa. Zobacz pożegnanie w Gliwicach i pokaz skoków spadochronowych!

Powodzenia i do zobaczenia! Żołnierze na pożegnalnej defiladzie przed wyjazdem do Kosowa Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Żołnierze 36. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego KFOR w Kosowie zostali pożegnani przed wyjazdem na misję na placu apelowym 6. Batalionu Powietrznodesantowego w Gliwicach. Uroczystość zbiegła się z 60. rocznicą sformowania tej jednostki.

Ostatnie tygodnie żołnierze kompanii manewrowej spędzili na intensywnym szkoleniu w Nowej Dębie oraz Wędrzynie. W trakcie ćwiczeń PRISZTINA-17/I przygotowywali się do misji oraz ostatecznego sprawdzianu swych umiejętności.

PRZYGOTOWANIA XXXVI ZMIANA PKW KFOR KOSOWO
6 batalion powietrznodesantowy
- Misja w Kosowie jest ważną misją, jesteście ambasadorami Sił Zbrojnych. Od waszego wyszkolenia i waszych umiejętności międzyludzkich będzie zależało to, jak będą postrzegane Siły Zbrojne i jaki będzie wizerunek Polski w tym szczególnym regionie Europy - powiedział obecny na uroczystości podsekretarz stany w ministerstwie obrony Bartłomiej Grabski.

- Wielokrotnie na misjach pokazywaliście, że wysyłając was w trudne rejony świata, spełniacie celująco swoje zadania - dodał wiceminister.

Jak zapewniali przedstawiciele dowództwa generalnego, "certyfikacja pokazała, że jesteście w ścisłej czołówce pododdziałów przygotowanych do działania w specyficznych warunkach Kosowa, jak i wykonywania zadań na współczesnym polu walki".

- W imieniu dowódcy stawiam wam rozkaz: Po misji meldujecie się w takim samym stanie osobowym tutaj na placu! Powodzenia i do zobaczenia! - usłyszeli żołnierze.

Powodzenia i do zobaczenia!   Pokaz skoków spadochronowych Szymon Zmarlicki /Foto Gość Ceremonia zakończyła się defiladą żołnierzy oraz pojazdów opancerzonych i technicznych, z których będą korzystali na misji w Kosowie.

Po oficjalnej części uroczystości odbył się pokaz skoków spadochronowych oraz walki wręcz. Ceremonii i pokazom przyglądało się wielu uczniów gliwickich szkół oraz rodzin z małymi dziećmi.