Z Australii po polskie pączki

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 09/2017

publikacja 02.03.2017 00:00

I to wcale nie na tłusty czwartek, ale na podróż poślubną! Andrzej Smolka opowiadał o swoich związkach z ojczyzną na spotkaniu z lwowiakami.

▲	Andrzej Smolka i Bogdan Kasprowicz pokazują stare albumy ze zdjęciami Lwowa, które po latach dotarły do Polski z Australii. ▲ Andrzej Smolka i Bogdan Kasprowicz pokazują stare albumy ze zdjęciami Lwowa, które po latach dotarły do Polski z Australii.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Kolejne z cyklu spotkań organizowanych przez zabrzański oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich odbyło się 20 lutego w Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Prelekcję nt. „Rok 2017 Rokiem Ormian Polskich” poprowadził Bogdan Kasprowicz, któremu towarzyszył specjalny gość z Australii, Andrzej Smolka. Jego rodzina wywodzi się z okolic Zabrza i Gliwic. Pod koniec XVIII wieku przodkowie pana Andrzeja przenieśli się najpierw do Nysy, a później do Lwowa. W 1959 roku Andrzej Smolka wyemigrował do Australii.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.