Wszyscy jesteśmy wezwani

SZ

publikacja 09.02.2017 22:25

Ks. dr Robert Urbańczyk, sekretarz I Synodu Diecezji Gliwickiej, odpowiada na pytania o postępy w przygotowaniach do synodu.

Wszyscy jesteśmy wezwani - Ważna jest kwestia tożsamości, byśmy poczuli, że jesteśmy Kościołem gliwickim - przyznaje ks. dr Robert Urbańczyk Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Szymon Zmarlicki: Ankieta przedsynodalną na stronie internetowej od dobrych kilku miesięcy jest zakończona, zatem wnioski z niej powinny już być opracowane. Jakich odpowiedzi udzielili wierni i czego najczęściej dotyczyły te propozycje?

Ks. dr Robert Urbańczyk: Niektóre z nich były bardzo ogólne, inne dość szczegółowe. Wiele osób pisało o tym, że trzeba poważnie zająć się duszpasterstwem młodzieży - ten temat był bardzo popularny. Okazało się, że w wielu parafiach brakuje grup albo są one zbyt mało rozpropagowane. W ankietach pojawiło się sporo postulatów, by opracować w tej kwestii schemat działania na poziomie diecezjalnym. Kolejnym niezwykle szeroko poruszanym tematem była liturgia. Mnóstwo odpowiedzi dotyczyło tego, jak powinna albo jak nie powinna być odprawiana Msza Święta, jak mają wyglądać śpiewy liturgiczne czy zaangażowanie wiernych.

Które sugestie mogą być szczególnie rozważane na dalszym etapie pracy?

Ktoś na przykład pisze o tym, jak wygląda katecheza w szkole obok jego kościoła. Kto inny wnioskuje o powrót katechezy do salek parafialnych. Jednocześnie są uwagi, że katechezy w szkołach powinno być więcej. Pojawiają się postulaty, żeby odbywało się więcej spotkań dla katechetów lub by byli oni bardziej formowani. Oczywiście nie ze wszystkimi propozycjami wszyscy muszą się zgadzać, ale od tego jest synod, aby dyskutować. Ludzie pisali też o szczegółach z życia duchownych - o ich byciu we wspólnocie, kościelnych finansach, potrzebie ubóstwa… Niby nic nowego, ale wielu to podkreśla.

Do niedawna zespoły synodalne zebrały się w zaledwie co trzeciej parafii… Czy rzeczywiście pojawią się we wszystkich, tak jak to powinno być?

W tej chwili są już w ponad połowie parafii. Wydzwaniam tam, gdzie ich jeszcze nie ma. Niektórzy proboszczowie zasłaniają się tym, że tak się nieszczęśliwie złożyło, że były święta, kolędy i ferie... Ale przypominam, że regulamin synodu i rozporządzenie księdza biskupa mówią jasno - zespoły mają powstawać. I to polecenie z całą pewnością będzie wykonane we wszystkich parafiach. Proszę mnie o to zapytać za dwa miesiące i jestem pewien, że wtedy zawiąże się już sto procent zespołów.

Jakie są oczekiwania hierarchów wobec synodu?

Biskup Jan Kopiec pokłada w nim wielkie nadzieje, choć nie można przewidywać, co zaproponują członkowie synodu. Ufamy, że Duch Święty w nich zadziała. Wszyscy liczą na to, że powiedzą mądre rzeczy, które zachwycą pozostałych. Ale ważna jest też kwestia tożsamości, byśmy poczuli, że jesteśmy Kościołem gliwickim. Mamy już 25 lat, jesteśmy cząstką Kościoła powszechnego i chociaż powstaliśmy z części diecezji opolskiej i katowickiej, przez ćwierć wieku wypracowaliśmy własne zwyczaje, o które powinniśmy dbać.

Kiedy zaczynamy?

25 marca w katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Gliwicach będziemy świętować 25-lecie powstania naszej diecezji. W czasie uroczystej Mszy Świętej ksiądz biskup ogłosi, że rozpoczyna się synod. Bardzo serdecznie zapraszam na tę Eucharystię nie tylko członków zespołów parafialnych, ale wszystkich wiernych. Bo wszyscy jesteśmy wezwani do tego, aby wspólnie zatroszczyć się o Kościół gliwicki!


Przeczytaj całą rozmowę w najnowszym numerze "Gościa Gliwickiego" nr 6/2017 na 12 lutego.