publikacja 19.01.2017 00:00
O przemianach w polskim górnictwie i nowych wyzwaniach stojących przed tym sektorem mówi prof. Jan Wojtyła, prezes Rady Nadzorczej Polskiej Grupy Górniczej.
Prof. Jan Wojtyła jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Robert Kwiatek
Ks. Rafał Skitek: Jaki będzie 2017 rok dla polskiego górnictwa?
Prof. Jan Wojtyła: Widać światełko w tunelu i rodzi się realna nadzieja na przeprowadzenie procesu rewitalizacji górnictwa. Ważne, aby wypowiadając się w tej materii, wyzbywać się partykularnych interesów i mieć na uwadze konieczną równowagę pomiędzy racjami ekonomicznymi a racjami społecznymi. To jednak jest proces, który trzeba postrzegać w dłuższym horyzoncie czasowym. Ważąc racje w tych kwestiach, jestem optymistą pod warunkiem uwolnienia tych procesów od totalnej negacji. Trzeba tutaj przywołać łacińską maksymę: „Non nocere” – nie szkodzić…
W ubiegłym roku nastąpiło wiele zmian w sektorze górniczym. To jakiś przełom?
Górnictwo to branża, w której podejmując decyzje, trzeba wyprzedzać czas. Nie może być to polityka sprintu i okazjonalnych działań, lecz roztropnej, długowzrocznej troski. Stan, do jakiego doprowadzono branżę górniczą, to skutek wielu zaniedbań. Mocno pokutuje krótkowzroczność poprzednich obozów władzy. Nie wykorzystano dla inwestycji koniunktury rynkowej. W sytuacji dekoniunktury dla ratowania płynności zawierano długoletnie umowy po zaniżonych cenach. Zastany poziom zadłużenia i niedoinwestowania znacząco ciąży na dzisiejszej sytuacji górnictwa.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.