To nie koniec NINIWA Bud

SZ

|

GOSC.PL

publikacja 10.11.2016 10:00

Oblaci z Kokotka przejmują hotel Silesiana. Ale zanim przyjedzie do niego młodzież, potrzebny jest ogromny remont...

To nie koniec NINIWA Bud O. Tomasz Maniura OMI na tle hotelu Silesiana Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Prawie 90 tys. złotych udało się zebrać w niecałe pół roku w ramach akcji NINIWA Bud na budowę nowego ośrodka dla młodzieży w Kokotku. Obecnie znajdujący się tam budynek nie mieści już coraz większej liczby uczestników odbywających się tam licznych spotkań, nie jest nawet przystosowany do przyjmowania tak wielu gości.

Dlatego oblaci z Centrum Formacji NINIWA podjęli ryzykowną inicjatywę - z pomocą darczyńców postanowili w dwa lata wybudować nowoczesny dom z kaplicą i salą konferencyjną, mogący pomieścić 75 osób. Zaczynali bez żadnych funduszy, a potrzebnych było… aż sześć milionów!

Jednak pod koniec października nastąpił niespodziewany zwrot. Gdy były już gotowe projekty i po otrzymaniu niezbędnych zezwoleń można by było wbijać pierwsze łopaty w ziemię, na Facebooku i stronie akcji pojawiła się informacja: „Nie budujemy w Kokotku!”. Wszystko to za sprawą tajemniczego inwestora...

Czy to koniec NINIWA Bud? Co stanie się z już przekazanymi środkami? I dlaczego nie powstanie nowy budynek?

Jak informowaliśmy wcześniej, 22 października Rada Prowincjonalna jednomyślnie i w ekspresowym tempie wydała zgodę i przeznaczyła pieniądze na zakup zaniedbanego hotelu Silesiana po drugiej stronie Kokotka, gdzie mało kto już zaglądał. To trzykrotnie większy obiekt, którego remont wyniesie połowę kwoty potrzebnej na wybudowanie już zaprojektowanego domu.

Powstały w latach 70. ubiegłego wieku budynek wymaga kosztownego remontu, zanim zamieszkają w nim pierwsi goście. Dlatego zbiórka w ramach akcji NINIWA Bud nie kończy się, a zbierane środki zostaną przeznaczone na przystosowanie do celów formacyjnych nowego-starego obiektu.

Położony nad jeziorem hotel w 50 pokojach z łazienkami może pomieścić aż 180 osób. Jest w nim duża jadalnia i kuchnia, a dawny bar nocny w sam raz nada się na kaplicę. Tuż obok znajdują się sala sportowa, molo i plaża z kajakami i rowerkami wodnymi. To wymarzone miejsce na ośrodek, a znajduje się zaledwie dwa kilometry od dotychczasowego Centrum Formacji NINIWA.

Renowacja zapuszczonego hotelu i przystosowanie go do potrzeb młodzieży wyniesie około trzech milionów złotych. Na stronie internetowej NINIWA Bud można sprawdzić, jak aktualnie przebiegają prace przy przygotowaniu obiektu oraz ile środków udało się zebrać na jego remont. Na razie pasek postępu wskazuje 1 procent…

Kto jest tajemniczym inwestorem, co stanie się z dotychczasowym ośrodkiem w Kokotku i jak będzie wyglądała przyszła formacja?

Przeczytaj więcej w wydaniu papierowym "Gościa Gliwickiego" nr 46 na 13 listopada.