Nie jest słodko umierać za ojczyznę

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 36/2016

publikacja 01.09.2016 00:00

Z 316 pozostał tylko on – Aleksander Tarnawski „Upłaz”, ostatni żyjący cichociemny.

Aleksander Tarnawski na spotkaniu z gliwicką młodzieżą w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II. Aleksander Tarnawski na spotkaniu z gliwicką młodzieżą w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

W tym roku, ogłoszonym przez Sejm RP Rokiem Cichociemnych, na półki księgarń trafiła książka Emila Marata i Michała Wójcika pt. „Ostatni”. Autorzy przybliżają w niej losy żołnierzy zrzucanych na spadochronach do okupowanej Polski, by prowadzili partyzancką walkę z Niemcami i organizowali ruch oporu. Historyczne opisy przeplatane są rozmową z Aleksandrem Tarnawskim, dziś 95-letnim mieszkańcem Gliwic. W czasie II wojny światowej ukrywał się pod pseudonimem „Upłaz”.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.