Pukanie do drzwi…

Klaudia Cwołek

|

Gość Gliwicki 33/2016

publikacja 11.08.2016 00:00

– Prawdziwi bohaterowie tej drogi to nie my, ale ci, którzy nas przyjęli – mówi Jürgen Boll, młody Niemiec z Bettmaringen.

Początek wspólnej drogi w Rattenbergu. Początek wspólnej drogi w Rattenbergu.
archiwum prywatne

Świeżo upieczony absolwent studiów na kierunku budowa maszyn 7 czerwca pieszo wyruszył z rodzinnej miejscowości na Światowe Dni Młodzieży. Po prawie trzech tygodniach dołączył do niego o 10 lat młodszy Pascal Wiegand z Zeutern, który właśnie zdał maturę. Młodzi mężczyźni znają się dzięki siostrze Pascala, z którą Jürgen był na ŚDM w Madrycie i Rio. Wszyscy spotykamy się na rodzinnym zjeździe w Krupskim Młynie, gdzie mieszka polska część rodziny Pascala i jego rodzice chrzestni. Młodzi pielgrzymi spędzają tutaj kilka dni i dzielą się wrażeniami.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.