W cierpieniu trzeba zaprzyjaźnić się z Bogiem

Mira Fiutak

publikacja 10.07.2016 17:05

- Każdy z nas dotykał osobiście albo przez współczucie tej trudnej rzeczywistości, która nazywa się cierpienie - powiedział kamilianin o. Roman Zając.

W cierpieniu trzeba zaprzyjaźnić się z Bogiem W procesji niesiony był obraz św. Kamila Mira Fiutak /Foto Gość

Od 20 lat św. Kamil jest patronem nie tylko parafii znajdującej się w centrum miasta, ale również całego Zabrza. Eucharystii w intencji parafii i miasta 10 lipca w kościele św. Kamila przewodniczył o. Roman Zając MI, przełożony i proboszcz parafii Matki Bożej Uzdrowienie Chorych w Tarnowskich Górach.

- Św. Kamil skupia całą naszą społeczność miejską. Dziś wznosimy do niego swoje serca i myśli, prosząc, żeby rozciągnął nam nami swoją opiekę, aby to miasto mogło się pięknie rozwijać - powiedział na rozpoczęcie o. Wojciech Węglicki MI, proboszcz parafii kamiliańskiej w Zabrzu.

Obecni byli przedstawiciele władz samorządowych i parlamentu, mieszkańcy miasta, a także laureaci tegorocznej i poprzednich edycji Wyróżnień św. Kamila. O uroczystości wręczenia tych nagród, która odbyła się poprzedniego dnia w Teatrze Nowym, można przeczytać TUTAJ.

O. Roman Zając w homilii, przybliżając życie św. Kamila, przypomniał, że „początkowo szedł on drogą naznaczoną grzechem, rozterkami, a nawet można powiedzieć śmiercią”. W wieku 25 lat przeżył głębokie nawrócenie i ten moment zwrotny zdecydował o tym, że stał się sługą ludzi cierpiących.

- Przychodzi taki czas, że potrzebujemy zwykłej ludzkiej dłoni, by ją potrzymać, poczuć jej ciepło, kiedy kończy się doczesność. Wtedy trzeba trwać, być wzorem św. Kamila bliźnim dla bliźniego. Podać dłoń, bo nic więcej nie da się zrobić - mówił o. Zając. To jest miejsce służby kamilianów, ale też wszystkich tych, którzy żyją kamiliańskim charyzmatem.

W rzeczywistości, gdzie na co dzień widzimy zamknięcie na siebie, obojętność, znieczulicę. Tam potrzebna jest jedność - przypomniał kamilianin - w zakonie, w rodzinach, między ludźmi. - Żeby człowiek był dla człowieka. Kim był? Człowiekiem - stwierdził.

- Każdy z nas dotykał osobiście albo przez współczucie tej trudnej rzeczywistości, która nazywa się cierpienie - powiedział. - W chwili chrztu św. otrzymaliśmy zaproszenie od Jezusa, by człowieczeństwo przeżyć z Nim. Także doświadczenie cierpienia, trudności, a nawet śmierci przeżyć z Nim. W Jego mocy i sile. Tym bardziej w cierpieniu trzeba nam zaprzyjaźnić się z Bogiem, zbliżyć do Niego. On może zmienić perspektywę naszego patrzenia. Z Nim można przeżyć to doświadczenie inaczej - przekonywał.

Razem z 20. rocznicą ustanowienia św. Kamila patronem miasta parafia kamiliańska w Zabrzu świętowała swój odpust. Od czwartku do soboty trwało tu Triduum ku czci św. Kamila z nowenną do patrona parafii.

W cierpieniu trzeba zaprzyjaźnić się z Bogiem   Eucharystia w kościele św. Kamila w intencji parafian i wszystkich mieszkańców Zabrza Mira Fiutak /Foto Gość