Onkologia w Gliwicach - bez przepływu pieniędzy

PAP

publikacja 12.05.2016 22:46

Nadwyżki generowane przez oddziały Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej Curie nie będą transferowane do innych oddziałów w celu ich zasilenia - zapewnił dziś wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas.

Onkologia w Gliwicach - bez przepływu pieniędzy Gliwicka onkologia nie usamodzielniła się, ale są zapewnienia, że nie będzie już musiała dzielić się wypracowanymi w oddziale pieniędzmi Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Centrum Onkologii ma siedzibę w Warszawie oraz dwa oddziały zamiejscowe - w Gliwicach i w Krakowie. Od dłuższego czasu część pracowników gliwickiego oddziału podejmowała działania w kierunku wyłączenia go ze struktur Instytutu. Obecne kierownictwo resortu deklaruje, że nie ma takich planów; za czasów rządów koalicji PO-PSL pojawił się projekt w tej sprawie.

O możliwość dokonania zmian w statucie Centrum Onkologii zmierzających do zapewnienia wszystkim placówkom - warszawskiej, gliwickiej, krakowskiej - autonomii finansowej pytali posłowie Nowoczesnej – Marta Golbik i Grzegorz Furgo. Parlamentarzyści dopytywali m.in. o to jak resort zamierza zabezpieczyć budżet placówki w Gliwicach, by nadwyżki finansowe nie były zabierane.

„Na Śląsku jest pewien niepokój dotyczący przyszłości oddziału Centrum w Gliwicach. (…) Kilka miesięcy temu doszło do istotnych zmian - Instytut Onkologii jest zarządzany przez nowego menadżera – to jeden ze znanych profesorów, który wdraża plan naprawczy dla całego Instytutu” – powiedział Pinkas w Sejmie.

Wiceminister przekazał, że resort zdrowia w sposób jednoznaczny zażądał od dyrektora, aby wprowadzić takie rozwiązania i reformy, by żadne środki generowane przez oddziały nie były transferowane do innych oddziałów w celu ich zasilenia.

„Wszystkie oszczędności, które powstaną w oddziałach, mają być tam zagospodarowane, ma być tam prowadzona odpowiednia gospodarka finansowa, także możliwość zakupu sprzętu lub ewentualnie doprowadzenie do sytuacji, by oszczędności przeznaczyć na podwyżki płac dla pracowników” – powiedział Pinkas.

Zaznaczył, że ministerstwo nie przewiduje w tej chwili zmiany statutu Instytutu. „Jednostki nie mają osobowości prawnej, ale mając zapewnienia dyrekcji jednostki jesteśmy głęboko przekonani, że niepokoje, które powstały szczególnie na Śląsku, zostaną zażegnane” – powiedział.

„Zobowiązaliśmy dyrektora Instytutu do tego, by wspólnie z oddziałami prowadzić jednorodną politykę dotyczącą koordynacji projektów naukowych. Instytut w najbliższym czasie ma szanse przekształcić się w państwowy instytut badawczy, który w istotny sposób zmieni jego funkcję – będzie realizował zadania o zasięgu krajowym” – powiedział.

Jarosław Pinkas odesłał zainteresowanych tematyką zmian w Instytucie do zapoznania się z datowanym na 29 kwietnia 2016 r. listem jego dyrektora prof. Jana Walewskiego. Jest on dostępny na stronie internetowej Centrum.

Można w nim przeczytać m.in., że „zamiar i dążenie do dokonania podziału Instytutu, którego skutkiem miałoby być utworzenie odrębnego zakładu naukowo-leczniczego w Gliwicach jest działaniem niekorzystnym z punktu widzenia zarówno całego Instytutu, jak i każdej jego części, ponieważ stwarza zagrożenie dla realizacji misji Instytutu, oferując w zamian iluzję wzmocnienia zakładu śląskiego”.