publikacja 21.08.2015 18:41
Gliwicka pielgrzymka na Jasną Górę zapoczątkowała nową tradycję. Podczas postoju na półmetku drogi pątnicy modlili się za zmarłych pielgrzymów.
Ciepła zupa ogórkowa sama prosiła się o kolejne dokładki Szymon Zmarlicki /Foto Gość
Drugiego dnia Gliwickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wędrowało razem więcej grup niż w czwartek. Ile było ich razem najlepiej widzieli kierowcy wyprzedzający kolumny na krętej drodze przed Koszęcinem. Odcinek ten jest wyjątkowo niebezpieczny dla pielgrzymów ze względu na brak poboczy, a dla kierowników ruchu trudny przez liczne i ostre zakręty.
Zmęczeni, lecz radośni pielgrzymi żwawo zmierzali na miejsce dłuższego postoju, gdzie czekała na nich gorąca zupa i miękka trawa sprzyjająca regenerowaniu sił. Po odpoczynku szybko zapomnieli o trudzie drogi, chętnie podrywając się do tańców.
Po godzinie 15. ks. Artur Pytel uciszył zgromadzonych i poprosił siostry zakonne o poprowadzenie wspólnej modlitwy. Wierni odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji zmarłych uczestników pielgrzymki. W kolejnych latach ma się to stać tradycją podczas postoju na boisku w Koszęcinie.
W galeriach poniżej znajdziesz zdjęcia wszystkich grup na pielgrzymkowej trasie (kliknij TUTAJ) oraz fotorelację z prawdopodobnie najbardziej ulubionego przez pielgrzymów postoju (TUTAJ).
Zobacz również: