Święty Izydor idzie na pole

Szymon Zmarlicki

|

Gość Gliwicki 21/2015

publikacja 21.05.2015 00:53

Co robi rolnik po godzinach pracy? Jedzie traktorem dookoła Polski albo… z uzbieranych na polu kamieni buduje grotę, by umieścić w niej wystruganą przez górali figurkę swojego zawodowego patrona.

Patron został z honorami przyjęty w miejscu, z którego od teraz  będzie strzegł kamienieckich ziem Patron został z honorami przyjęty w miejscu, z którego od teraz będzie strzegł kamienieckich ziem
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Samotne drzewo na rozstaju polnych dróg pośród rozciągających się aż po horyzont żółciejących połaci kwitnącego rzepaku jakby zaprasza do odpoczynku w swoim cieniu zbłąkanego tu z niewiadomej przyczyny piechura. Ale od niedawna wyrastająca pod nim niepozorna, wykonana z betonu i kamienia kapliczka, zamiast usiąść, każe raczej przyklęknąć. Drogą, po której zwykle z głośnym warkotem poruszają się rozmaite maszyny rolnicze, 15 maja wierni z parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Kamieńcu w uroczystej procesji nieśli poświęconą wcześniej figurę św. Izydora Oracza, patrona rolników, a maryjne pieśni wygrywane przez orkiestrę dętą niosły się nad polami. Inicjatorami wybudowania kapliczki byli Marek Minkus, który w 2013 roku jako pierwszy w Europie objechał swój kraj traktorem, oraz jego kolega Andrzej Kapek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.