Świat wyznaczają dachy

Mira Fiutak

|

Gość Gliwicki 19/2015

publikacja 07.05.2015 00:00

– Chcieliśmy tu połączyć idee różnych wirydarzy europejskich, które symbolicznie odwzorowują historię zbawienia – mówi ks. Jan Rosiek, opowiadając o tym biblijnym ogrodzie.

 Ma to być miejsce odpoczynku i oderwania od świata za murami opactwa Ma to być miejsce odpoczynku i oderwania od świata za murami opactwa
zdjęcia Mira Fiutak /Foto Gość

W pocysterskim zespole klasztorno-pałacowym w Rudach 30 kwietnia otwarty został wirydarz. Było to jedno z wydarzeń w ramach trwającej tam „Nocy w Starym Opactwie”. Oprowadzał po nim ks. Jan Rosiek, dyrektor Ośrodka Formacyjno-Edukacyjnego w Rudach. – Przy tworzeniu tego miejsca towarzyszyła mi myśl, którą kiedyś usłyszałem i głęboko zapadła mi w pamięć, myśl prawdopodobnie cysterskiego autora z XII wieku: jeśli chcesz zobaczyć niebo i go doświadczyć, musisz wejść do krużganków klasztornych, do wirydarza, tam zobaczysz niebo – wspomina. Krużganki były miejscem odpoczynku dla zakonników, swego rodzaju czytelnią, bo były to miejsca dobrze doświetlone.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.