Mówił krótko i dobitnie

sz

publikacja 08.04.2015 15:50

Poniszowice ostatni raz pożegnały ks. Alfreda Klimka. Wieloletni proboszcz tamtejszej parafii św. Jana Chrzciciela zmarł 31 marca w wieku 78 lat.

Mówił krótko i dobitnie Ks. Alfred Klimek przez 32 lata był proboszczem parafii w Poniszowicach Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Mały drewniany kościółek w Poniszowicach nie był w stanie pomieścić wszystkich mieszkańców wioski i okolicznych miejscowości, którzy przybyli, by towarzyszyć zmarłemu kapłanowi w drodze na wieczny spoczynek. Mszy żałobnej przewodniczył bp Jan Kopiec, a koncelebrowało ją wielu kapłanów z sąsiednich dekanatów diecezji gliwickiej i opolskiej.

– Dziękujemy za dar życia, za wszelkie dobro, które stało się dzięki temu, którego dzisiaj żegnamy. A żegnamy kapłana, kogoś, kto nie tylko przechodził przez życie tak, jak każdy z nas, ale był włączony w specjalne posłannictwo – podkreślał w homilii bp Kopiec.

Kapłani żegnający ks. Klimka przypominali, że jego kazania zawsze były krótkie i dobitne. Stąd nie było długich przemówień ani rozwlekłych podziękowań. Jedynie prośba, by nie zanikła tradycja głośnego śpiewu, który dawny proboszcz jako pierwszy zwykł intonować.

Mówił krótko i dobitnie Zmarły proboszcz został pochowany na cmentarzu przy kościele Szymon Zmarlicki /Foto Gość Jeszcze zanim odbyły się główne uroczystości pogrzebowe, wspólnota parafialna przez kilka dni otaczała zmarłego modlitwą.

Ksiądz Alfred Klimek urodził się 17 lipca 1936 r. w Rozmierce. Po zdaniu matury wstąpił do seminarium duchownego, które ukończył w 1963 roku. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1963 r. w Opolu z rąk bp. Franciszka Jopa, a Mszę prymicyjną odprawił 25 czerwca w Leśnicy.

W trakcie swojej duszpasterskiej posługi pracował w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Bierdzanach koło Opola (1963–1965), parafii Ducha Świętego w Zabrzu (1965–1969) oraz w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Gliwicach (1969–1974), gdzie pełnił funkcję opiekuna chóru. Od 1974 r. przebywał w par. św. Jana Chrzciciela w Poniszowicach, od września 2006 r. już jako emerytowany kapłan.