Po co czekać pół roku?

Gość Gliwicki 15/2015

publikacja 09.04.2015 00:00

O wymianie pomysłów, muzyce gospel dla Jana Pawła II i tym, dlaczego Pasja Młodych była testem, z ks. Arturem Sepiołą, dyrektorem Sekcji ds. Nowej Ewangelizacji gliwickiej kurii, rozmawia Mira Fiutak.

Po co czekać pół roku? Mira Fiutak /Foto Gość

Mira Fiutak: Właśnie minęła 10. rocznica śmierci Jana Pawła II, mamy Niedzielę Miłosierdzia, a my rozmawiamy już o Dniu Papieskim w październiku. Skąd to przyspieszenie?

Ks. Artur Sepioło: Chcieliśmy, żeby już 2 kwietnia był pierwszym sygnałem dla wszystkich, którzy poruszeni są ideą myśli papieskiej i chcą podejmować różne działania w październiku. Takie, które miałyby tę myśl rozpropagować, dać powód do głębszej refleksji i podejmowania tego, co papież zawsze promował, czyli ewangelizacji, formowania młodzieży, kształtowania jej według modelu wymagania od siebie i wykorzystywania jej entuzjazmu dla życia Kościoła. Chodzi o to, żeby papieskie świętowanie było zachętą do rozwoju. Jeśli ktoś czuje się tym poruszony i ma już jakieś pomysły w ramach organizacji Dnia Papieskiego, to zachęcamy, żeby zgłaszał to do nas.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.