Rekolekcje z mocą

Szymon Zmarlicki

publikacja 01.03.2015 16:13

O tym, co oddala nas od Boga, o Bożej miłości i planie zbawienia przez trzy wieczory w parafii pw. św. Marcina Biskupa w Tarnowskich Górach mówił nie tylko rekolekcjonista, ale również świeccy w świadectwach swojej wiary.

Rekolekcje z mocą Walka o duszę człowieka została przedstawiona w krótkiej pantomimie Szymon Zmarlicki /Foto Gość Rekolekcje ewangelizacyjne rozpoczęły się w czwartek 26 lutego po wieczornej Mszy św.

Prowadził je ks. Tomasz Rak, a w organizacji pomagała Diakonia Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie i Odnowa w Duchu Świętym "Wspólnota Paschy".

Dwa pierwsze wieczory były poświęcone na nabożeństwa ewangelizacyjne - "Bóg Ciebie kocha i ma dla Ciebie wspaniały plan" oraz "Grzech istnieje, ale jest też lekarstwo".

W sobotni wieczór została odprawiona uroczysta Eucharystia z nauką pt. "Możesz Mu powierzyć swoje życie".

- Pan Bóg nas przyjmuje bezwarunkowo takim, jakim jesteś. Narzuca na ciebie białą szatę i mówi "Jesteś moim dzieckiem!". Tak jak ciebie przyjmuje i nie stawia ci żadnych warunków, tak przyjmując ciebie jako swoje dziecko, każe stanąć ci w prawdzie. Żebyś uświadomił sobie, jaki jesteś, oraz to, że bez jego pomocy nie jesteś w stanie siebie zmienić - tłumaczył rekolekcjonista.

Kiedy ks. Tomasz Rak zaintonował piosenkę "Oto stoję u drzwi i kołaczę", wszyscy zgromadzeni od razu włączyli się w śpiew. - Bóg puka do twojego serca. Usłyszysz Jego głos. Jak słyszysz, to Mu otwórz. Bo klamka jest po twojej stronie - zachęcał rekolekcjonista.

Nieodłącznym elementem rekolekcji ewangelizacyjnych były świadectwa dawane przez członków organizujących je wspólnot. O swojej wierze mówili zarówno młodzi ludzie, jak i doświadczeni stażem małżonkowie.

- Tylko w tym Duchu, o którego dzisiaj tak prosiliśmy, można stanąć i powiedzieć "Panem jest Jezus". W Panu Jezusie odnaleźliśmy sens naszego życia. I to wcale nie znaczy, że nasze życie jest proste i nie mamy problemów. One oczywiście są i były wcześniej, ale próbujemy rozwiązywać je z Panem Jezusem. Aby przekonać się, jak to jest, trzeba samemu tego doświadczyć - opowiadali państwo Kułaczowie.

Rekolekcje z mocą Rekolekcje ewangelizacyjne miał prowadzić ks. Adam Wodarczyk. Nikt nie spodziewał się jednak, że zostanie mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji katowickiej Szymon Zmarlicki /Foto Gość Jak się okazało, planowane z dużym wyprzedzeniem rekolekcje miał prowadzić pochodzący z Tarnowskich Gór bp Adam Wodarczyk, moderator generalny Ruchu Światło-Życie.

Po niespodziewanej nominacja biskupiej i święceniach, mógł jednak pojawić się dopiero ostatniego dnia. Na zakończenie rekolekcji odprawił niedzielną Eucharystię.

- Patrząc na każdą i każdego z nas, mimo naszych niedoskonałości, ludzkich przywar i grzechów, które pojawiają się w sercu każdego z nas, On walczył dla nas wszystkich. Zna nas osobiście, po imieniu. Jest nam bowiem bliski, mówi: "Jesteś moim umiłowanym synem, jesteś moją umiłowaną córką. Właśnie dla ciebie dałem swojego Syna Jezusa, abyś w nim odnalazł, odnalazła swoją drogę do Boga - mówił w homilii bp Wodarczyk.

Owoce ewangelizacji nie zawsze są widoczne od razu i z daleka. Nie muszą być też spektakularne. Jednak podniesione ręce wiernych w całym kościele podczas pieśni uwielbienia udowodniły, że rekolekcje potrzebne są nie tylko uczniom szkół, by cieszyli się z kilku dni bez lekcji, a głoszenie Bożego Słowa i opowiadanie o Jezusie nie jest zadaniem wyłącznie dla misjonarzy pracujących w odległych krajach.