Z całego świata do Piekar Śląskich

xpł /ap /pk

publikacja 25.05.2014 14:12

Kilkadziesiąt tysięcy mężczyzn ze Śląska, Małopolski, Podhala, a także Niemiec, Belgii, Zambii i... Peru zapełniło wzgórze kalwaryjskie w Piekarach Śl. Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, a homilię wygłosił kard. Zenon Grocholewski.

Z całego świata do Piekar Śląskich Do Piekar Śl. przybyło tysiące pielgrzymów Henryk Przondziono /GN

Pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do Matki Bożej Piekarskiej od lat przyciąga tysiące Ślązaków. W tym roku kolejny raz wzięli w niej udział także ludzie z innych krajów, a nawet kontynentów. Z Ameryki Południowej przybyła grupa Peruwiańczyków. Przyjechali do Polski z pracującą wśród nich świecką misjonarką Magdaleną Tlatlik, która pochodzi ze Świętochłowic.

Z Zambii do Piekar Śl. przyjechał abp Ignatius Chama, który jest biskupem w diecezji Kasama w Zambii i administratorem diecezji Mpika, gdzie od trzydziestu lat posługują księża archidiecezji katowickiej. Abp Chama dzień wcześniej brał udział w III Kongresie Misyjnym Archidiecezji Katowickiej (relację z kongresu znajdziesz tutaj).

Z Włoch przyjechała Wanda Gawrońska, siostrzenica bł. Piotra Jerzego Frassatiego, która dzień wcześniej brała udział w ewangelizacji Rybnika (więcej znajdziesz tutaj).

Prawie 1000 km rowerami ze Stuttgartu do Piekar Śl. pokonali Augustyn Bogucki i Franek Chwila, którzy pracują poza granicami Polski. Pielgrzymka rowerowa zajęła im 10 dni. - Przez całą podróż czuliśmy, że jesteśmy w dobrych rękach, że czuwa nad nami Opatrzność Boża - podkreślali po przyjeździe na miejsce (więcej o nich przeczytasz tutaj).

Już od samego rana sznur pielgrzymów ciągnął się drogami prowadzącymi do Piekar Śl. Niektórzy jechali autokarami, samochodami lub rowerami. W pielgrzymce brały udział całe rodziny. Od g. 8 trwała wspólna modlitwa na kalwaryjskim wzgórzu. W imieniu wszystkich pielgrzymów Matkę Bożą powitał Robert Klimek. - Z pełną świadomością wypowiadamy słowa "wierzymy w Syna Bożego" - mówił przedstawiciel mężczyzn.

Abp Wiktor Skworc w przemówieniu przed Mszą św. zwrócił uwagę na znaczenie człowieka, rodziny, małej ojczyzny i troski o świat. Przypomniał niedawne dramatyczne protesty rodziców, opiekujących się swoimi niepełnosprawnymi dziećmi. - Wykazali głęboką motywację żądając warunków do okazywania miłości i stania na straży godności powierzonych im niepełnosprawnych dzieci. A rządzący też zostali pouczeni, że danego słowa trzeba dotrzymywać, bo są nieprzekraczalne granice społecznej cierpliwości - tłumaczył abp Skworc.

Zaznaczył, że rodzina musi pozostać ostoją dla wszystkich jej członków pośród niszczycielskich prądów świata i bolesnych doświadczeń. - Czekamy na start Karty Dużej Rodziny, na początku stycznia jej szybkie uruchomienie zostało obiecane - przypomniał arcybiskup.

Pokazując jak ważnym elementem tożsamości każdego człowieka, każdego mężczyzny jest jego ojcowizna, czyli miejsce na ziemi, skąd wywodzą się jego korzenie, przypomniał tragiczną kartę z historii Górnego Śląska. Była nią w 1945 r. "wywózka" tysięcy mieszkańców tej ziemi do niewolniczej pracy w ZSSR. Metropolita odniósł się także do kryzysu w górnictwie. Podkreślił potrzebę wzajemnego dialogu oraz jasnej deklaracji rządu w sprawie oparcia bezpieczeństwa energetycznego na własnych surowcach. Zachęcił do zorganizowania debaty przy okrągłym stole w sprawach górnictwa i całego regionu (więcej o przemówieniu abp. Skworca znajdziesz tutaj).

Odtworzono także fragment nagrania z przemówienia św. Jana XXIII do pielgrzymów w Piekarach 26 maja 1963 r.

Mszy św. przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Kiedy na powitanie wybrzmiało potężne "Szczęść Boże!", które trzykrotnie dobyło się z tysięcy męskich gardeł, metropolita krakowski powiedział: - Te słowa zawierają w sobie siłę Ślązaków i program ich życia. Kard. Dziwisz podziękował Ślązakom za to, że ufundowali kaplicę piekarską w Centrum Jana Pawła II "Nie lękajcie się" w Krakowie-Łagiewnikach, gdzie zawisła kopia obrazu M. B. Piekarskiej. - Nie zostawiajcie jej samej. Odwiedzajcie ją również w Krakowie - powiedział (więcej o słowach kard. Dziwisza do Ślązaków znajdziesz tutaj, a relację z poświęcenia kaplicy piekarskiej w Krakowie-Łagiewnikach tutaj).

Mszę na wzgórzu kalwaryjskim koncelebrowali także biskupi seniorzy - Jan Wieczorek z Gliwic, Tadeusz Rakoczy z Bielska-Białej, Stefan Cichy z Legnicy, Władysław Bobowski z Tarnowa i arcybiskup senior Damian Zimoń z Katowic. Byli też biskupi pomocniczy - bp Piotr Greger z Bielska i bp Rudolf Pierskała z Opola.

Homilię wygłosił kard. Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej. Mówił o błogosławieństwie i niszczycielskiej mocy słowa. Kardynał zwrócił uwagę, że opanowanie języka pozwala nam kierować sobą, a słowem można uczynić bardzo dużo dobrego. - Czy ktokolwiek z nas nie doznał w swoim życiu dobroczynnej mocy przyjaznego słowa, zwłaszcza w chwilach trudnych? - pytał. Jednak słowem można czynić dużo dobrego, ale i słowem można czynić także dużo zła. - Najwięcej grzechów popełnia się chyba językiem - zauważył piekarski kaznodzieja (cały tekst homilii znajdziesz tutaj).

Pielgrzymkową nowością było odczytanie modlitwy wiernych po śląsku. Pomysł ma być kontynuowany podczas kolejnych pielgrzymek. Po Mszy św. odbyła się godzina młodzieżowa, w której wziął udział abp Ignatious Chama (relację z niej znajdziesz tutaj).

Podczas pielgrzymki swoje stanowisko mieli rozłożone organizatorzy akcji „Stop pedofilii”. Zebrali ok. 2,7 tys. podpisów przeciw nowym programom nauczania, które wprowadzone do szkół mogą zagrażać dzieciom i całym rodzinom. Byli również przedstawiciele inicjatywy „Tato.net”, która pomaga mężczyznom stawać się stuprocentowymi ojcami. Trwała też akcja zbierania bazy dawców szpiku kostnego.