Dzień Chorego. O sakramencie namaszczenia chorych, cierpieniu zastępczym i obchodach szczególnego roku jubileuszowego z o. Mirosławem Szwajnochem, wikariuszem prowincjalnym zakonu kamilianów rozmawia Klaudia Cwołek.
Figura patrona chorych w szpitalu zakonu w Tarnowskich Górach
Zdjęcia Klaudia Cwołek /GN
Klaudia Cwołek: Czemu służy Dzień Chorego?
O. Mirosław Szwajnoch: W kamiliańskich wspólnotach przeżywamy go zupełnie naturalnie, ponieważ jako zakon jesteśmy poświęceni służbie chorym. Celebrowanie Dnia Chorego wpisane jest w nasz charyzmat. Natomiast ważną rzeczą jest to, że także wiele parafii diecezjalnych wprowadziło te obchody. Widać to szczególnie w lokalnych sanktuariach maryjnych, w naszym regionie np. w Lubecku czy Turzy Śląskiej, gdzie zaprasza się w tym czasie ludzi chorych, osoby, które im posługują, czy rodziny, które mają u siebie chorych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.