To po prostu dom


Franciszek, lat 78

|

Gość Gliwicki 43/2013

publikacja 24.10.2013 00:00

W połowie października do naszej redakcji przyszedł e-mail od wieloletniego czytelnika. To list-refleksja spisywany nocą w kaplicy gliwickiego Hospicjum Miłosierdzia Bożego.

Modlitwa w hospicyjnej kaplicy Modlitwa w hospicyjnej kaplicy
Klaudia Cwołek /GN

Pan Franciszek z ławki przed tabernakulum uczynił sobie prowizoryczne biurko. Publikujemy jego poruszające świadectwo poniżej, mając nadzieję, że słowa pacjenta hospicjum pomogą komuś w konfrontacji z własnym lub kogoś bliskiego cierpieniem.
Autor listu chciał też w ten sposób zwrócić uwagę na zaangażowanie wolontariuszy w zbiórkę na rzecz hospicjum.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.