Gdybym miał pół godziny...


Klaudia Cwołek


|

Gość Gliwicki 11/2013

publikacja 14.03.2013 00:00

Inscenizacja męki Pańskiej. – Kokotek to maleństwo, więc prawie wszyscy młodzi ludzie i dzieci, którzy mogą być zaangażowani, występują w „Pasji” 
– mówi o. Bartosz Madejski.


Ostatnia Wieczerza jest pierwszą sceną przedstawienia Ostatnia Wieczerza jest pierwszą sceną przedstawienia
Klaudia Cwołek

Trochę młodzieży dołączyło także z okolic. Postać Jezusa gra na przykład Krzysztof Wąs z pobliskiej Żyłki, maturzysta Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowskich Górach. To już kolejne jego występy w tej roli, do której został wybrany ze względu na... długie włosy. Do sprawy podszedł jednak bardzo poważnie. – Czasami jest ciężko, bo wszyscy są skupieni na mnie i mam dużą tremę. Ludzie nieraz też inaczej na mnie patrzą w normalnych życiowych sytuacjach. Jest chyba takie oczekiwanie, że skoro ja tutaj gram Pana Jezusa, to będę się inaczej zachowywać – mówi Krzysztof Wąs.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.