Szopki w mieście gwarków

Klaudia Cwołek

|

Gość Gliwicki 51-52/2012

publikacja 20.12.2012 00:15

Tradycja. Od Betlejem dzieli nas około 2,5 tys. km, a od czasów św. Franciszka, któremu zawdzięczamy pomysł stawiania szopek – aż 8 wieków. Żaden dystans nie ma jednak znaczenia, 
gdy żywy jest Ten, który się rodzi od ponad 2 tysięcy lat.


Nawiązująca do tradycji tarnogórskiej szopka w kościele Świętych Piotra i Pawła Nawiązująca do tradycji tarnogórskiej szopka w kościele Świętych Piotra i Pawła
Klaudia Cwołek

Wśród wielu tradycji bożonarodzeniowych stajenka betlejemska i Dzieciątko złożone w żłobie mają szczególne znaczenie. Są one też wyrazem nieograniczonych możliwości ludzkiej wyobraźni, bo ile szopek, tyle pomysłów ich wykonania. W poprzednich latach prezentowaliśmy stajenki w kościołach Gliwic, Zabrza i Bytomia. W tym roku przyszedł czas na Tarnowskie Góry, miasto gwarków.
Świąteczny nastrój można odnaleźć w szopkach, z których każda jest inna, choć niektóre łączą wspólne tematy, np. architektura miejscowych świątyń. Wszystkie zamieszczone obok zdjęcia zostały zrobione w styczniu ub.r., więc w święta, które nadchodzą, stajenki mogą wyglądać już inaczej.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.