Savoir-vivre w kościele

Klaudia Cwołek

publikacja 10.11.2012 17:35

Wiemy, że jeżeli chcemy czynnie działać, to potrzebujemy formacji – mówi ks. dr Piotr Górecki, kapelan Bractwa Najświętszego Sakramentu. 10 listopada jego członkowie zjechali z różnych stron diecezji do parafii katedralnej w Gliwicach.

Savoir-vivre w kościele Spotkanie rozpoczęło się w kaplicy adoracji Najświętszego Sakramentu w gliwickiej katedrze Klaudia Cwołek/GN

Diecezjalne spotkania odbywają się dwa razy w roku. - Pierwszy, letni wyjazd, to jest pielgrzymka do Rud. Bracia występują wtedy w oficjalnych strojach, spotkanie ma charakter modlitewny i dziękczynny za to wszystko, co robimy w parafiach i na szczeblu diecezji. Wspominamy wtedy żyjących i zmarłych członków. Jest to też dzień, kiedy odnawiamy przyrzeczenia brackie i przyjmujemy nowe osoby - wyjaśnia ks. Piotr Górecki. - Spotkanie jesienne odbywa się w katedrze w Gliwicach, ma charakter formacyjny i organizacyjny. Niektórzy mówią, że to jest dzień skupienia, ale bardziej chodzi o walne zgromadzenie członków bractwa - tłumaczy.

10 listopada rozpoczęło się ono od nabożeństwa i adoracji Najświętszego Sakramentu w kaplicy katedry. Druga część odbyła się w Centrum Edukacyjnym im. Jana Pawła II.

Podjęte zostały tematy przeżywania Eucharystii i ceremoniału, czyli - jak określa kapelan - savoir-vivre'u bractwa. Wiele uwagi poświęcono powstającemu regulaminowi, w którym określone są szczegółowe obowiązki, podejmowane w parafiach i diecezji. - Chcemy na przykład, żeby każdy z braci raz w tygodniu był obecny w swojej parafii na osobistej adoracji - podkreślił ks. Piotr Górecki.

Bractwo obecne jest w dziewięciu parafiach, liczy ponad 60 członków. Na razie są to głównie mężczyźni, ale wstępują także kobiety. Mężczyźni na oficjalnych uroczystościach ubrani są w granatowe peleryny, kobiety jeszcze nie mają swoich strojów. Będą to prawdopodobnie dwuczęściowe granatowe garsonki.

- Po rozmowie z moim proboszczem i z kolegami zgłosiliśmy chęć przystąpienia do bractwa. Moją szczególną motywacją jest spotkanie z Bogiem i ludźmi, możliwość porozmawiania, wyrażenia opinii i dzielenia się tym, co jest w parafiach i przekazywanie tego dalej - mówi Sylwester Kowal, od ponad dwóch lat członek bractwa przy kościele św. Mikołaja w Pyskowicach. Tam, oprócz zaangażowania podczas uroczystości kościelnych, włącza się w prace porządkowe i remontowo-budowlane w parafii.

Bractwo istnieje w diecezji od 2009 roku. Jego zadaniem jest szerzenie kultu Najświętszego Sakramentu i pomoc przy ważnych uroczystościach kościelnych.

Członkowie bractwa podejmują często różne prace gospodarcze i organizacyjne przy kościele. Pierwsze osoby zostały przyjęte do bractwa w Rudach w dniu, kiedy tamtejszy kościół otrzymał tytuł bazyliki mniejszej. Jest to też oficjalna siedziba bractwa.