Nowy numer 13/2024 Archiwum

Coś zmienić, przynajmniej próbować

– Z perspektywy Albanii doceniam prąd w gniazdku i bieżącą wodę – mówi wolontariuszka. Kolejny kierunek to Syberia.

Ula Skotny rozkłada na stole czerwoną koszulkę z herbem Albanii, szal i kosmetyczki w tradycyjne tamtejsze wzory, rozmówki polsko-albańskie, kilka monet, stare bilety… Przywiezione z czterech pobytów w tym kraju. W sumie w Albanii spędziła pół roku. – Tam nauczyliśmy się, czym jest wolontariat misyjny. To prawdziwy dar od Boga, lekcja pokory i radości – mówi o tych wyjazdach. Na dwóch pierwszych był również Paweł Kuś. Do Wolontariatu Misyjnego Salvator należą od 2011 r., czyli od początku jego działalności. Znają się też z Gliwic, bo studiują na tym samym wydziale Politechniki Śląskiej. Ula kończy drugi rok biotechnologii, a Paweł czwarty automatyki i robotyki.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy