Nowy numer 13/2024 Archiwum

Latające laboratorium

Drzewo, węgiel, koks, a może śmieci? Dron zajrzy do kominów i sprawdzi, co palą w piecach bytomianie.

Latające urządzenie zaprezentowane przez Główny Instytut Górnictwa w Katowicach wykorzystuje laserowe mierniki, które badają poziom stężenia wybranych substancji – pyłów zawieszonych, dwutlenku węgla i tlenku węgla. W przyszłości aparatura będzie mogła mierzyć również inne szkodliwe gazy. Chociaż podobna kontrola jest możliwa przy użyciu stacjonarnego laboratorium, to jednak zastosowanie drona pozwoli skrócić czas procedury. Mały statek powietrzny pobiera próbkę zanieczyszczeń znad konkretnego komina, natychmiast bada ich skład i przekazuje wyniki operatorowi, który od razu wie, jakiego paliwa użyto do ogrzania danego budynku. Władze Bytomia zapewniają, że ewentualne kary będą egzekwowane tylko w ostateczności, a wirujące nad dachami śmigła mają pełnić przede wszystkim rolę edukacyjną, by uświadamiać mieszkańcom, że nie mogą dłużej „anonimowo” zatruwać powietrza. Sam dron to profesjonalny model, który jest dostępny w wolnej sprzedaży, więc każdy może go kupić. Wyposażony w osiem wirników, w zależności od obciążenia i warunków atmosferycznych może pracować przez ponad 40 minut, zapewniając przy tym zasięg jednego kilometra.

Dostępne jest 58% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy