Był człowiekiem wiary – wytrwałej, pokornej, ale i wystawionej na wielkie próby.
Jedną z nich była ta, gdy jako młody mąż, po przyjściu na świat swojego pierworodnego syna Michała (dziś jest księdzem diecezji opolskiej i kapelanem szpitala), prawie stracił żonę. Oczekiwanie na dziecko przebiegało prawidłowo, ale przy porodzie wystąpiła rzucawka ciążowa związana z zatruciem nerek.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.